Legnica: Czy najstarsza miejska tradycja zostanie uznana za... zabytek?
Oficjalny wniosek o wpisanie obyczaju na listę niematerialnego dziedzictwa ma trafić do resortu dziedzictwa narodowego jeszcze w tym miesiącu - mówi
- Tradycja rozdawania ubogim i pątnikom, którzy przyjeżdżali do Legnicy, po jednym bochenku chleba, jednym śledziu i grosiku św. Jadwigi. Ludzie wierzyli, że ta drobna monetka chroni od zła wszelkiego. - mówi Elżbieta Chucholska, ze Stowarzyszenia "Kobiety Europy".
Prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski przyznaje, że oficjalny wniosek do ministerstwa jest już przygotowywany. - Tradycje naszego miasta, które chcemy chronić i chcemy przekazywać z pokolenia na pokolenie, zapisanych w dziedzictwie kulturowym naszego kraju, jako coś wartościowego, coś co stanowi o naszej tożsamości i więzi z tymi ziemiami za czasów Piastów i dzisiaj.
Prezydent Legnicy twierdzi, że wskrzeszony przed 20-tu laty obyczaj wielkopostny może być atrakcją przyciągającą do miasta tłumy turystów.
Legnicki "Chleb, śledź i grosz" największym zainteresowaniem cieszył się w XVI wieku. Wtedy po wielkanocne wiktuały w kolejce na rynku miasta ustawiało się nawet 4 tysiące potrzebujących.
Posłuchaj relacji Andrzeja Andrzejewskiego:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.