Tramwaj im. Adama Wójcika już wkrótce wyruszy na wrocławskie ulice
Na uroczystości obecna była mama sportowca - Helena Wójcik, która nie kryła wzruszenia:
Koszykarz to pierwszy, ale nie ostatni patron nowych wrocławskich pojazdów. Kolejny tramwaj będzie nosił imię słynnego księdza Stanisława "Orzecha" Orzechowskiego, który zmarł w maju ubiegłego roku.
3310 – taki numer boczny ma tramwaj MODERUS Gamma 2, który od dziś nosi imię Adama Wójcika. Liczby i daty są oczywiście nieprzypadkowe - legendarny koszykarz, który grał z dziesiątką na koszulce, dzisiaj obchodziłby 52. urodziny.:
Adam Wójcik (ur. 20 kwietnia 1970 w Oławie – zm. 26 sierpnia 2017 we Wrocławiu) – „EL Proffesore”, „Oława”, „Wójo”, „AW10”, „Legenda”. Ten jeden z najlepszych polskich koszykarzy w historii był legendą wrocławskiego sportu już za życia. Wielki nie tylko wzrostem, ale i sercem wrocławianin – ulubieniec kibiców wszędzie, gdzie grał. 208 centymetrów talentu, sportowego charakteru i zawsze uśmiechniętego podejścia do ludzi. Grał z „10” i był dziesiątką – w sporcie i w życiu. Adam był kochanym nie tylko przez bliskich i przyjaciół - synem, mężem i ojcem. Jego synowie, bliźniacy Jan i Szymon, poszli w ślady taty - grają w koszykówkę – z dziesiątką.
Kochał Wrocław i wciąż do niego wracał, ale przez niemal trzy dekady grał w wielu miejscach na europejskich i polskich parkietach – w Belgii, Hiszpanii, Grecji i Włoszech. Zaczynał w Gwardii Wrocław, był motorem sukcesów Śląska Wrocław. Trzy razy został MVP Polskiej Ligi Koszykówki (najbardziej wartościowy gracz). Zdobył osiem tytułów mistrza Polski i mistrzostwo Belgii. Przez ćwierć wieku był podstawowym graczem reprezentacji Polski, w której rozegrał 169 spotkań. W czasie kariery zdobył w sumie 17 718 punktów, z czego ponad 10 110 w Polsce. Gdy jako pierwszy przekroczył barierę 10 tysięcy punktów w ekstraklasie, symbolicznie ukoronowano go jako „Króla Wrocławia”.
Na podpisywaniu autografów i rozmowach z wielbicielami spędzał długie pomeczowe godziny, kibice farbowali sobie włosy na blond, by wyglądać jak on, nauczyciele uznawali wypisywane przez niego zwolnienia z lekcji, a reżyserzy dawali role gwiazd koszykówki w swoich filmach.
Adama nie ma z nami od prawie pięciu lat. Spoczywa na cmentarzu Grabiszyńskim. Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Dziś skończyłby 52 lata.
List Krystyny Wójcik:
Szanowni Państwo,
w imieniu własnym i synów: Jana i Szymona, przesyłam słowa wdzięczności za realizację cudownej inicjatywy nazwania tego pięknego tramwaju imieniem naszego męża i ojca - Adama Wójcika.
Jest mi przykro, że nie mogę wziąć udziału w dzisiejszej uroczystości, szczególnie, że odbywa się w rocznicę urodzin Adama, które, przez 27 lat wspólnego życia, tak lubiliśmy celebrować.
Bardzo dziękuję Panu Prezesowi Krzysztofowi Balawejderowi oraz wszystkim osobom, które są zaangażowane w ten, tak ważny i wzruszający dla nas projekt, łączący sportową historię Wrocławia z nowoczesną teraźniejszością, pełną nadziei na lepsze jutro. Adam kochał Wrocław, a Wrocław o tym pamięta i za tę pamięć nieustająco Państwu dziękuję!
Ten tu oto „Adam Wójcik” będzie przejeżdżał linią nr 10, czyli trasą, którą tramwajami w młodości przemieszczał się Adam Wójcik. „Hala Ludowa” (Hala Stulecia), gdzie trenował, grał i odnosił piękne sukcesy sportowe. „Kazimierza Wielkiego”, stąd dwa kroki do hali Gwardii, czy „Kwiska”, gdzie przez chwilę mieszkał - to przystanki, które przez wiele lat były stałymi punktami Jego podróży.
Na trasie jest też przystanek- „Kliniki” przy ul. Marii Skłodowskiej – Curie, gdzie był leczony.
Po zakończeniu sezonu koszykarskiego zapraszam, wspólnie z synami, na pierwszy przejazd 10tką „Adam Wójcik” wrocławskimi śladami Adama.
A wszystkim pasażerom i Państwu motorniczym „Adama Wójcika” życzę zawsze miłych, bezpiecznych, wygodnych i punktualnych przejazdów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.