26 kwietnia wyrok w procesie apelacyjnym ws. napaści na niepełnosprawnego kolarza
Do zdarzenia doszło 12 lipca 2019 roku na drodze w gminie Żórawina pod Wrocławiem. Reprezentant Polski, medalista imprez międzynarodowych Rafał Mikołajczyk trenował, przygotowując się do wrześniowych mistrzostw świata.
Zdaniem prokuratury, podczas wyprzedzenia kolarza oskarżony Wojciech Ż., jadąc autem osobowym, zaczął używać sygnałów dźwiękowych, następnie wyprzedził pokrzywdzonego, "po czym zajechał mu drogę, pozostawiając swój samochód na jezdni w sposób utrudniający jego wyminięcie przez pokrzywdzonego, tym samym usiłując go w ten sposób zatrzymać".
Ż., według aktu oskarżenia, wysiadł z samochodu i w chwili wymijania go przez niepełnosprawnego rowerzystę, kopnął w prawe tylne koło roweru. W wyniku uderzenia sportowiec stracił panowanie nad rowerem i stoczył się do przydrożnego rowu.
Poszkodowany doznał lekkich obrażeń ciała: otarć łokcia, przedramienia i podudzia. Natomiast wart 70 tys. zł specjalistyczny rower został uszkodzony bardzo mocno. Biegli wycenili wartość naprawy na kwotę ponad 46 tys. zł.
W listopadzie ubiegłego roku Sąd Rejonowy we Wrocławiu uznany winnym Ż. zarzucanych mu czynów i nieprawomocnie skazany go na osiem miesięcy w zawieszeniu na rok. Oskarżony został też wówczas zobowiązany przez sąd do naprawy wyrządzonej szkody poprzez wypłatę poszkodowanemu 12 tys. zł. Miał również zapłacić kolarzowi 8 tys. zadośćuczynienia.
Od tego wyroku odwołała się obrona, która chce uniewinnienia Ż. oraz prokuratura, która wnioskuje, aby sąd uznał, że czyn, którego dopuścił się oskarżony był czynem chuligańskim.
We wtorek Sąd Okręgowy we Wrocławiu odroczył wydanie wyroku w tym procesie do 26 kwietnia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.