Przeleżał ponad tysiąc lat zaledwie 30 centymetrów pod ziemią
Niewykluczone, że po 957 roku właściciel zgubił je na terenie obecnej gminy Legnickie Pole. Dr Tomasz Stolarczyk z Muzeum Miedzi w Legnicy zwraca jednak uwagę, że znalezisko daje dużo nowych informacji o regionie sprzed ponad tysiąca lat.
- Trudno tutaj o jednoznaczne określenie tego, jaki był kontekst ukrycia, zgubienia tej sakiewki, czy tego depozytu. Natomiast ciekawy jest dla nas przede wszystkim kontekst, a więc sąsiedztwo plemiennego grodziska, niewielkiego obiektu położonego zaledwie 10 kilometrów od centrum Legnicy.
- Odkrycie 166-ciu monet - w całości i fragmentach - pozwala na dokładną lokalizację ważnej przed wiekami osady plemiennej - dodaje dr Stolarczyk:
- Skarb został ukryty po roku 957, więc w połączeniu z materiałem już nam znanym, czyli archiwaliami dotyczącymi między innymi grodziska w Czarnkowie, wiemy że był to obiekt plemienny, który funkcjonował do momentu zdobycia Śląska przez Piastów.
Skarb z Czarnkowa odkryli wolontariusze, którzy od wielu lat starają się ustalić miejsce bitwy z Mongołami w 1241 roku. Do tej pory nie udało się jednoznacznie zlokalizować punktu, w którym wojska Henryka Pobożnego starły się z azjatyckimi hordami.
Na przełomie kwietnia i maja legnickie muzeum opublikuje serię filmów dokumentalnych poświęconych tej historii. Natomiast skarb z Czarnkowa ma trafić na ekspozycję jesienią tego roku.
POSŁUCHAJ WIĘCEJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.