Wrocławscy urzędnicy chcą rozszerzyć strefę płatnego parkowania
Kierowcy mieliby płacić m.in za postój na Tarnogaju: przy ulicy Nyskiej, Jesionowej, czy Pięknej, ale także Jaracza, Rybackiej czy Inowrocławskiej. Patryk Załęczny z biura prasowego Urzędu Miejskiego, mówi, że w ten sposób chcą zniechęcić osoby spoza miasta, które zostawiają auta na bezpłatnych miejscach, a później przesiadają się w tramwaje:
Mieszkańcy zameldowani w danej strefie będą mogli natomiast wykupić roczny abonament za 100 zł. Przewodniczący klubu PiS Michał Kurczewski już teraz zapowiada, że będzie głosował przeciw. - To żadne rozwiązanie - mówi Radiu Wrocław:
Miasto chce też ustawić do końca roku 100 parkomatów, które mimo poszerzenia strefy jeszcze nie pojawiły się na ulicach.
Kierowcy są podzieleni, ale o zmiany apelują same rady osiedlowe. Mówi radny Tarnogaju, Tomasz Myszko:
W porównywalnym Krakowie wpływy ze strefy płatnego parkowania mają być dużo wyższe niż we Wrocławiu. Kierowcy spod Wrocławia podpowiadają jednak, by lepiej zainwestować w niezawodną podmiejską komunikację.
POSŁUCHAJ WIĘCEJ W RELACJI NASZEJ REPORTERKI:
cz. 1
cz. 2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.