Cuprum Lubin lepsze od lidera Plus Ligi
Początek meczu był wyrównany, drużyny punktowały na zmianę do czasu, gdy blokiem Cuprum wypracowało sobie trzypunktową przewagę (14:11). Ta utrzymała się do momentu, gdy w pole serwisowe wszedł Masahiro Sekita i asem zwiększył prowadzenie do czterech oczek. ZAKSA próbowała odrabiać, zbliżając się na punkt, ale nie dała rady wyrównać. Świetnie w obronie zaprezentował się Marcin Waliński, ofiarnie broniąc nogą piłkę przy bandzie. Po tej asekuracji punkt trafił na konto lubinian (21:19). Walka była zacięta, punkt za punkt, ale to Cuprum było górą.
Po przerwie kędzierzynianie weszli na boisko podrażnieni porażką i pokazali swoją lepszą dyspozycję, wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie (9:5). Nie popełniali już prostych błędów, które zdarzały im się w pierwszej partii. Z biegiem seta przewaga gości niestety wzrastała i ostatecznie doprowadzili do remisu 1:1 w całym meczu.
W trzeciej partii powróciły emocje i wyrównany wynik (13:14). Dobrze w polu serwisowym pokazał się Bociek, a w ataku punktowali Waliński i Florian Krage. Jednopunktowa przewaga przyjezdnych utrzymywała się niemal do końca. W decydującej fazie seta zaczęło się robić gorąco (20:21). W najbardziej potrzebnym momencie na boisko wszedł Kamil Maruszczyk i posłał na drugą stronę asa. Niestety, w samej końcówce siłę na zagrywce pokazali też siatkarze z Kędzierzyna.
Przegrana na tyle podrażniła drużynę z Lubina, że kolejnego seta dolnośląski klub rozpoczął z przytupem od prowadzenia 6:2. Przewaga malała jednak z czasem, bo ZAKSA dzięki mocnym atakom i skuteczności w ataku doprowadziła do remisu 15:15. Od tego momentu znów gra stała się widowiskowa i emocjonująca, bo ekipy grały właściwie punkt za punkt. Po świetnych zagrywkach Sekity na tablicy wyników był remis: 20:20. I po raz kolejny Kamil Maruszczyk posłał asa w najlepszym momencie: 23:23! Za chwilę tym samym popisał się Bociek. Co wydarzyło się dalej, trudno opisać… Najpierw błąd ustawienia w zespole gości zgłosili sędziowie i postanowili zakończyć seta. Potem jednak rozmowy trwały 10 minut i sędziowie zmienili decyzję. Powrót na boisko, stan 27:26 dla Cuprum. Ostatnią piłkę skutecznym atakiem zakończył jednak Marcin Waliński i doprowadził do tie-breaka.
Niepewna sytuacja i powrót na boisko po zamknięciu seta podziałały na Cuprum tylko motywująco. Lubinianie wygrali decydującą partię 15:11.
MVP: Marcin Waliński
Cuprum Lubin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (25:22, 19:25, 22:25, 27:25, 15:11)
Cuprum: Waliński (21), Ferens (10), Bociek (18), Sekita (2), Pietraszko (8), Krage (11), Szymura (L), Sas (L) oraz Maruszczyk (2), Gierżot.
ZAKSA: Kaczmarek (3), Janusz (2), Śliwka (19), Semeniuk (22), Smith (11), Huber (2), Shoji (L) oraz Rejno (10), Żaliński (1), Kluth (11).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.