"Czterej pancerni i pies" zdobędą Wałbrzych

Teatr im. Szaniawskiego w Wałbrzychu to jedna z najlepiej ostatnio ocenianych scen w Polsce. Tutaj "Rewizorem" debiutował Jan Klata, tutaj triumfowały sztuki Pawła Demirskiego. Najbliższy sezon będzie w Wałbrzychu wyglądał jeszcze bardziej karkołomnie. Pod hasłem "Znamy, znamy" kryje się tematyczny klucz. Za pomocą słynnych w polskiej popkulturze tekstów artyści chcą się zmierzyć z tematami współczesnymi, odczytując inaczej i na nowo m.in.: "Czterech pancernych i psa" czy "Łyska z pokładu Idy". O swoim pomyśle opowiada Sebastian Majewski, szef artystyczny wałbrzyskiego teatru.

Z Sebastianem Majewskim rozmawiał Grzegorz Chojnowski. Nieuzgodniony został jeszcze jeden premierowy tytuł sezonu. Natalia Korczakowska waha się między adaptacją "W pustyni i w puszczy" Sienkiewicza a sceniczną wersją telewizyjnego serialu "Dynastia". Sebastian Majewski, oprócz szefowania wałbrzyskiemu teatrowi, jest dramaturgiem, piszącym własne sztuki, wystawiane w Wałbrzychu oraz w założonej przez siebie wrocławskiej Scenie Witkacego. Jako dramaturg od kilku lat współpracuje też z Janem Klatą, z którym napisał "Transfer", obmyślił "Sprawę Dantona" i zaadaptował dla teatru "Trylogię", "Ziemię obiecaną".