Jarosław Sachajko: Ustawa o broni za 3 miesiące (...). Kukiz jeszcze nie rozmawiał o niej z prezydentem
Czy Polacy powinni mieć łatwiejszy dostęp do broni palnej? Takie rozmowy toczą się od kilku dni. Czy przejdzie ta ustawa, którą wy proponujecie, wy jako Kukiz'15, przejdzie? Jesteście już po wstępnych rozmowach z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim? Czy może pan coś zdradzić?
Panie redaktorze, kilka rzeczy. Po pierwsze, ja nie nazywam tego łatwiejszy, tylko normalny. Normalny dostęp do broni, bo w tej chwili ten dostęp do broni w Polsce jest wyjątkowo utrudniony. Jesteśmy najbardziej rozbrojonym narodem w Unii Europejskiej, a właściwie w całej Europie. I to rozbrojenie nasze jest kilkunastokrotnie, czyli w Niemczech, w Czechosłowacji jest 10-krotnie więcej broni.
W Czechach i Słowacji.
W Czechach, przepraszam. Jest 10-krotnie więcej broni. W Finlandii, w Szwajcarii jest kilkanaście, 20-krotnie, a nawet ponad 20-krotnie więcej broni. Dlatego Szwajcarii nikt nie atakuje. Dlatego Finlandia mogła się obronić w II wojnie światowej, właśnie przed atakiem Związku Radzieckiego.
Ale to chyba były inne czasy. Myślę, że w tych czasach, o których pan wspomina, to Polska też miała nie najgorszy dostęp do broni.
Ależ nie. Miała też ograniczony dostęp do broni. Zaczęli nas rozbrajać zaborcy. Później rzeczywiście w 20-leciu międzywojennym było to zracjonalizowane, ale to tylko było 20 lat. Ja mówię o dzisiejszych czasach. Dzisiaj na 100 mieszkańców w Polsce jest około 5 jednostek broni, a w takiej Szwajcarii jest około 40 jednostek broni. Proszę zobaczyć jaka dysproporcja. Dlatego Szwajcarii nikt nie chce atakować, bo wie, że tam każdy dom to jest punkt oporu.
A ja myślę, że wcale nie dlatego. Od lat mówi się o tym, że nikt nie jest tak neutralny jak Szwajcaria. W pewnym sensie ona jest synonimem neutralności. Choć ostatnio to się zmieniło. Wróćmy do ustawy. Na jakim etapie ona jest fizycznie, bo mówimy o niej, ale kiedy złożycie projekt? Czy może już to zrobiliście? Co na to pan prezes Jarosław Kaczyński? Czy w ogóle jest szansa na to, że ta ustawa zostanie przyjęta.
Szansa jest. Paweł Kukiz rozmawiał z prezesem Kaczyńskim. W tej chwili tę ustawę oceniają prawnicy Prawa i Sprawiedliwości. Wielu posłów z Prawa i Sprawiedliwości przychodzi do nas i mówi, że tę ustawę trzeba jak najszybciej przyjąć, bo chodzi o tę normalność, racjonalność. W tej chwili policjant decyduje czy ktoś może dostać broń, czy nie. A nie od tego jest policjant. Policjant to jest urzędnik, który powinien ewentualnie zrobić wywiad środowiskowy, czy ta osoba daje rękojmie prawidłowego użycia tej broni. Tak naprawdę powinien decydować urzędnik i to, czy dana osoba została skazana za czyny, które nie dają takiej pewności.
A pan ma dostęp do broni?
Nie, ja nie mam dostępu do broni. Nie mam czasu, ale od kilku lat mam broń czarno prochową, bo do niej nie trzeba mieć żadnych pozwoleń.
Czyli lubi pan sobie postrzelać?
Ja ją kupiłem pół roku przed tym jak zostałem posłem i od tego czasu po prostu się zaczęło, bo pracuję non stop i nie mam kiedy postrzelać, ale na pewno się nauczę, szczególnie w tych warunkach. Tu nawet mówiłem o Finlandii, ale w Finlandii również, jak się zaczęła wojna, strzelnice są pełne. Finowie przypominają sobie, odświeżają sobie wiedzę w jaki sposób dobrze posługiwać się bronią.
Kiedy głosowanie w tej sprawie? Kiedy chcecie, żeby to nastąpiło?
Jak najszybciej. Tylko to wszystko to są procedury. Ja bym chciał, żebyśmy ją w tym albo przyszłym tygodniu już złożyli. Dzisiaj postaram się sprawdzić na jakim etapie to jest oceny przez prawników Prawa i Sprawiedliwości, bo również posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą się podpisać pod tą ustawą. Później mamy komisję, później jest sala plenarna, później mamy Senat i pan prezydent. Więc najszybciej, jak można byłoby to zrobić to jest 2,5-3 miesiące.
A pan prezydent wyraża chęć podpisania takiej ustawy? Ktoś z nim już to konsultował?
Jeszcze Paweł Kukiz nie rozmawiał z panem prezydentem. No ale nie podejrzewam, bo ta ustawa, jeszcze raz mówię, ona nie pozwala na to, żeby kupować broń w supermarketach, tak jak się kupuje wędlinę. Tam są rzeczywiście przepisy, ale racjonalne przepisy. Czyli broń, która nie zabija masowo, że tak powiem, jest dostępna dużo łatwiej, niż taka broń, która może duże szkody wyrządzić. Ta ustawa odpowiada dyrektywie Unii Europejskiej, czyli dzieli broń, tak jak w samochodach, inne są wymagania na prawo jazdy na motor, na samochód, na samochód ciężarowy, a jak jeszcze trzeba osoby wozić w autobusach, to są jeszcze inne wymagania. Dokładnie tak powinno być z bronią i to w tej naszej ustawie, właściwie to obywatelska ustawa, bardzo zbliżona do tej ustawy, którą składaliśmy w ubiegłej kadencji, tutaj współpracujemy z Fundacją Rozwoju Strzelectwa...
Wejdę w słowo. Zapytam o ten praktyczny wymiar. Jeżeli ja będę zainteresowany tym, żeby mieć dostęp do broni, to ile czasu mi to zajmie i jakie kryteria muszę spełnić? Jak ustawa wejdzie w życie, to ile mi to zajmie? Tygodnie, miesiące, lata?
Nie, nie, panie redaktorze. To będzie dużo łatwiejsze. Po pierwsze będzie rejestr jednostek chorobowych, czy jest rejestr jednostek chorobowych, które wykluczają dostęp do broni. Czyli tu jest taka selekcja negatywna. Jeżeli ktoś ma jakieś choroby psychiczne i to ocenia lekarz, nie psychiatra, jak to jest w tej chwili, to nie ma dostępu do broni. Jeżeli ktoś jest karany za przestępstwa z użyciem broni lub przeciwko zdrowiu czyjemuś, umyślne przestępstwa, to również nie ma dostępu do broni. Później trzeba mieć jeszcze przeszkolenie w użyciu broni i pierwszej pomocy i wtedy składa się ten komplet dokumentów do wojewody i wojewoda, jeżeli ten komplet dokumentów jest poprawnie przygotowany, wydaje nam takie pozwolenie.
Wydaje je od ręki, czy to też trwa?
Wojewoda zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego ma swoje 20 dni około. Ale tutaj sprawdzenie takich dokumentów nie jest skomplikowane, więc myślę, że to będzie dużo szybciej, niż te 20 dni. Później idziemy do sklepu, mamy zbudowany elektroniczny rejestr, więc od razu w sklepie urzędnik widzi, czy mamy takie pozwolenie i od razu rejestruje i przypisuje daną jednostkę broni do konkretnego obywatela. I to wszystko/
A kto mnie będzie szkolić?
W tej chwili mamy kilka stowarzyszeń i tak jak mówiłem tych fundacji, osoby, które no w tej chwili są do tego przygotowane. Również strzelnice to będą mogły robić. Kolejny nasz postulat, tego nie ma w tej ustawie, ale powinna być w co najmniej jednym powiecie strzelnica dotowana przez państwo, bo to nie jest tani sport, tanie hobby. W Finlandii strzelnice są dotowane, żeby można było pójść na strzelnicę i poćwiczyć własne umiejętności strzeleckie, bo broń to nie jest zabawka, to po prostu jest coś do naszej obrony, obrony naszej ojczyzny.
Lewica już sygnalizowała, że raczej nie będzie głosować za. Czy to nie jest trochę sianie paniki? Czy ta dyskusja o dostępie do broni nie powinna być pozostawiona fachowcom? Czy trzeba przyjmować w tej sprawie ustawę?
To co się dzieje w tej chwili na Ukrainie pokazało, że tylko powszechny dostęp do broni może obronić państwo przed jakąkolwiek agresją. Żadnemu agresorowi nie powinno się opłacać zaatakować danego państwa, bo się nie da go utrzymać. To w tej chwili pokazuje Ukraina. To jest ten powód dlaczego Szwajcaria od lat nie jest atakowana. To nie jest ich neutralność, tylko to, że po prostu nie opłaca się atakować danego państwa. Nie mamy się czego obawiać broni. Rocznie ginie kilkaset osób na drogach z powodu wypadków. Czy powinniśmy zakazać samochodów? No nie.
Wydaję mi się, że to nie jest najlepszy przykład.
Jest bardzo dobry przykład, bo jeżeli na przykład popatrzymy na Szwajcarię, gdzie praktycznie w każdym domu jest broń, to tam dużo więcej osób ginie nie od broni, a od innych napadów i broni białej. A broń białą każdy ma, bo nóż, czy jakąkolwiek inną broń posiada każdy w domu. Tu ważny jest rozsądek i wiedza o tym, że broń służy do obrony, a nie do ataku. Dobrym przykładem jest może Teksas, gdzie tej broni jest najwięcej i tam nie ma problemu z przestępstwami z broni, a w tych stanach, gdzie jest zakaz posiadania broni, jest ten problem z użyciem broni. Naprawdę nie ma czego się obawiać, jeżeli się mówi o broni. Jesteśmy odważnym społeczeństwem. A co do Lewicy, to rzeczywiście komuniści swoją ustawą no utrzymali ten stan, który okupanci, zaborcy wprowadzili, by rozbroić polskie państwo.
Ale komuniści już nie rządzą.
Ale Lewicę wciąż mamy.
Ale nie można mówić o nich, że są komunistami. Kiedy faktycznie ustawa może wejść w życie, kiedy pierwsi zainteresowani będą mogli zapisać się na szkolenia i kiedy wojewodowie będą mogli wydawać te zgody?
Ustawa, nie chcąc obiecywać jakkolwiek na wyrost, za 3 miesiące może wejść w życie. Aczkolwiek na szkolenia już możemy chodzić. Mamy strzelnice, co prawda nie w każdym powiecie i nie w każdym gminie, ale one są i naprawdę zachęcam, żeby pójść i zobaczyć. Przynajmniej przekonać się, w jaki sposób obsługuje się broń. To nie musi być przyjemne. To raczej powinien być nasz obowiązek, żebyśmy wiedzieli, w jaki sposób posługiwać się bronią, no to co się stało na Ukrainie, czyli powszechne rozdawanie broni, no u nas, jakbyśmy tak dostali broń, to nawet nie wielibyśmy, jak ją włączyć, jak celować, jak strzelać. Do tego jeszcze jest ważna obrona terytorialna. To jest kolejny taki paramilitarny rodzaj sił, który powinien być w każdej gminie, żeby ludzie ze sobą współpracowali i wiedzieli jak bronić swojej gminy. Wojsko łatwo jest pokonać, ale trudno jest pokonać taką obronę terytorialną, co pokazują w tej chwili nam Ukraińcy.
Mam nadzieję jednak, że nie będziemy stać przed takimi wyzwaniami.
Trzeba myśleć naprawdę o najgorszym, jeżeli jesteśmy poważni. Jak jest tragedia, to już jest wtedy za późno, czyli studnie trzeba kopać zanim nam chce się pić, a nie dopiero jak już umieramy z pragnienia.
Posłuchaj rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.