Wrocławski Przylądek Nadziei przyjął ciężko chore dzieci z Ukrainy
Ocalone przed wojną, by walczyć z białaczką – dzieci ze szpitali onkologicznych na Ukrainie są już bezpieczne we Wrocławiu. Do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego trafiło pięcioro pacjentów z Kijowa i Łucka. Ratownik medyczny Marcin Mirocki, który pojechał po dzieci na granicę opowiada, że było tam co najmniej kilkudziesięciu chorych:
Dzieci, które trafiły do Przylądka Nadziei we Wrocławiu mają od 6 do 16 lat. Przechodzą niezbędne badania, troje z nich jest przygotowywanych do pilnych przeszczepów szpiku. W sumie w polskich ośrodkach onkologicznych przyjęto około 50 dzieci z Ukrainy.
01.03
Klinika wysłała na granicę swój ambulans z personelem medycznym. Przekazanie małych pacjentów ma nastąpić w Korczowej.
- Przylądek Nadziei przyjmie troje dzieci, które wymagają przeszczepów komórek krwiotwórczych szpiku lub kontynuacji leczenia onkologicznego - informuje prof. Krzysztof Kałwak.
Lekarze z Ukrainy mają przetransportować dzieci do Lwowa, gdzie na razie jest bezpieczniej, a stamtąd do granicy w Korczowej. Tam ma je odebrać ambulans z personelem medycznym wrocławskiej kliniki.
Poza przyjęciem chorych na oddział przeszczepowy, wrocławska klinika planuje również przyjmować, w miarę możliwości, dzieci do kontynuacji leczenia onkologicznego.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY Z PROFESOREM KRZYSZTOFEM KAŁWAKIEM:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.