Napadli grupę Ukraińców, teraz porozumieli się z prokuraturą. Na ugodę nie zgodził się sędzia

21 sierpnia w ubiegłym roku trójka mężczyzn nie tylko zwyzywała Ukraińców, ale także obrzuciła ich kostkami brukowymi, łamiąc jednemu rękę, a drugiego poważnie raniąc w głowę. Napastnicy w prokuraturze przyznali się do winy i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Zaproponowali kary grzywny od 1500 do 5 tysięcy złotych. Na takie propozycje przystała prokuratura:
Prokurator mimo pełnienia roli oskarżyciela publicznego nie chciała podać swoich danych naszej dziennikarce. Mimo porozumienia się śledczej z oskarżonymi, sąd odrzucił tę propozycję. Kara musi być adekwatna do zawinienia, a proponowane kwoty grzywny sędzia Paweł Pomianowski nazwał wprost - śmiesznie małymi:
Proces odbędzie się więc w normalnym trybie:
Za pobicie i propagowanie nienawiści na tle narodowościowym grozi kara 3 lat więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.