"Bo tam na nią czekają" [REPORTAŻ]

Elżbieta Osowicz, GN | Utworzono: 2022-02-24 17:30 | Zmodyfikowano: 2022-02-24 17:30

fot. Piotr Jankowski

Nie śpi po kilka dni, co tydzień pokonuje tysiące kilometrów, nie zatrzymała ją groźba wojny. Wrocławska dziennikarka i jednocześnie prezes Fundacji Studio Wschód, Grażyna Orłowska - Sondej, na Ukrainie była już blisko 600 razy. Co tydzień pakuje dary dla mieszkających tam Polaków i razem z ekipą telewizyjną rusza w drogę.

Paszport musi zmieniać częściej niż inni, bo brakuje w nim miejsca na kolejne pieczątki. Na Ukrainie była już blisko 600 razy. Nie zatrzymywała ją nawet groźba wojny. Wrocławska dziennikarka telewizyjna Grażyna Orłowska-Sondej regularnie jeździ na Wschód. Wyjeżdżając tam tydzień temu mówiła, że nie może opuścić potomków Polaków pozostałych na Wschodzie:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Dziennikarka na miejscu realizuje reportaże dla Telewizji Polonia. Razem z ekipą telewizyjną pokonuje tysiące kilometrów, żeby pokazać życie naszych rodaków i zawieźć im niezbędną pomoc. - Potrzeba tam wszystkiego - mówi Jan Matkowski, wiceprezes Fundacji Studio Wschód i jednocześnie kierowca oraz dźwiękowiec:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Bohaterka reportażu Elżbiety Osowicz zatytułowanego “Bo tam na nią czekają” wróciła z Ukrainy w miniony poniedziałek, zmontowała nagrane materiały i już pakuje się na kolejną wyprawę. Jutro miała znowu ruszyć na wschód. Wygląda na to, że po raz pierwszy od lat, będzie musiała odłożyć wyjazd.

Posłuchaj reportażu: