"Gekon" posiedzi dłużej. Wyższa kara dla handlarza narkotykami
Sąd uznał, ze mężczyzna z premedytacją uczestniczył w handlu znacznymi ilościami marihuany i tytułem tak zwanej „ochrony” umożliwiał jej sprzedaż we Wrocławiu innym osobom, czyniąc z tego stałe źródło dochodu. Na dodatek czynów tych Łukasz W. dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa. Sąd pierwszej instancji w lipcu skazał go na 5 lat więzienia. Z tym nie zgodził się prokurator, zarzucając rażącą niewspółmierność kary za popełnione przestępstwa. W uzasadnieniu podkreślał bardzo wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu, rodzaju i charakteru wyrządzonej w wyniku przestępstwa szkody i premedytacji z jaką działał oskarżony. Z takim stanowiskiem prokuratora zgodził się Sąd Okręgowy, który uznał wymierzoną karę 5 lat pozbawienia wolności za zbyt łagodną i podwyższył ją o 3 lata.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.