W Wałbrzychu pojawiły się pierwsze odłownie na dziki
Umowa obejmuje możliwość montażu do sześciu odłowni. Na razie zainstalowano dwie - jedną przy ul. Nałkowskiej, drugą przy Reja. - W doborze lokalizacji korzystaliśmy ze wskazówek mieszkańców - mówi Wojciech Łomnicki z Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Wałbrzychu:
Odłownie to specjalne zagrody stworzone z przęseł, które są zakotwione do gruntu. Posiadają automatycznie zamykane drzwi. Są monitorowane za pomocą czujek i kamery, które wskazują, gdy dziki wejdą do środka. Do wnętrza zwierzęta zanęcane są karmą.
ZOBACZ KONIECZNIE: Atak dzika na niemal 80-letnią mieszkankę wrocławskich Maślic
Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego apeluje, by stosować się do tabliczek ostrzegawczych i zwracać uwagę, aby przy urządzeniach nie bawiły się dzieci i zwierzęta domowe.
Dziki po złapaniu do odłowni będą transportowane do miejsc uzgodnionych z łowczymi.
CZYTAJ TEŻ: Wałbrzych: na największym osiedlu polował na dziki (FILM)
Miasto zdecydowało się na montaż odłowni po tym, jak kilka miesięcy temu myśliwy zdecydował się na odstrzał buszującej po osiedlu watahy. Do zdarzenia doszło w biały dzień, bez ostrzeżenia i między wieżowcami. Sprawą zajęła się prokuratura, a miasto wstrzymało odstrzały redukcyjne.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.