Słaby występ lubinian. Komplet punktów jedzie do Olsztyna
W pierwszym secie już z początku goście zbudowali sobie przewagę, a niekwestionowanym liderem w ich drużynie był Torey DeFalco. Przyjezdni popisywali się także bardzo mocnymi zagrywkami (5 asów serwisowych w pierwszym secie). W zespole Cuprum najskuteczniejszy był Marcin Waliński. W końcówce w pole serwisowe wszedł Kamil Maruszczyk i posłał serię świetnych zagrywek, które pozwoliły zbliżyć się do przeciwnika. Przewaga olsztynian była jednak zbyt duża i to oni zapisali seta na swoją korzyść.
Po przerwie Remigiusza Kapicę zastąpił Grzegorz Bociek. Zanotował całkiem dobre wejście, a ostatecznie okazał stal się najlepiej punktującym w drużynie gospodarzy, ale cała partia i tak była pod kontrolą przyjezdnych.
W trzecim secie różnica punktowa była najmniejsza. Z początku lubinianie utrzymywali kontakt punktowy z rywalami i nie pozwalali im odskoczyć zbyt daleko. W połowie odsłony powtórzyl sie jednak scenariusz znany z poprzednich setów. Olsztynianie odskoczyli i w efekcie pewnie zgarnęli komplet punktów.
Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (18:25, 16:25, 16:25)
Cuprum Lubin: Paweł Pietraszko, Masahiro Sekita, Marcin Waliński, Florian Krage, Remigiusz Kapica, Michał Gierżot - Kamil Szymura (libero) – Maciej Sas (libero), Kamil Maruszczyk, Wojciech Ferens, Grzegorz Bociek, Przemysław Stępień, Dawid Gunia.
AZS Olsztyn: Robbert Andringa, Mateusz Poręba, Jan Firlej, Torey DeFalco, Szymon Jakubiszak, Karol Butryn – Jędrzej Gruszczyński (libero) – Dawid Siwczyk.
MVP meczu: Jan Firlej (AZS).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.