Przełamać złą passę
Nie tak wrocławianie wyobrażali sobie początek rundy wiosennej PKO Ekstraklasy. WKS nie zdołał przełamać złej passy zapoczątkowanej jeszcze w grudniu i w minioną sobotę przegrał już czwarty mecz z rzędu na ligowych boiskach. Tym razem Śląsk musiał uznać wyższość Lechii Gdańsk, przegrywając 0:2. Spotkanie było debiutem w Trójkolorowych barwach Dennisa Jastrzembskiego, który napędzał ataki wrocławian, ale nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
Kolejna szansa na przełamanie niefortunnej serii nadejdzie już dziś. Podopieczni Jacka Magiery zmierzą się w wyjazdowym starciu z Górnikiem Łęczna, który po 20. kolejkach zgromadził 19 punktów i choć zajmuje dopiero 15. pozycję w tabeli, to od czterech spotkań pozostaje niepokonany. Wrocławianie plasują się z kolei na 10. miejscu, ale cztery ostatnie niepowodzenia nieco skomplikowały ich sytuację.
- Porażka w Gdańsku sprawiła, że inaczej patrzymy na początek rundy, bo sparingi napawały optymizmem - mówił Jacek Magiera na przedmeczowej konferencji prasowej. - Taka seria porażek nie przystoi, ale to się zdarza w sporcie. Ważna jest teraz odbudowa mentalna - dodał szkoleniowiec.
Trener Jacek Magiera zapowiedział również zmiany w wyjściowej jedenastce. Być może szansę na debiut otrzyma Daniel Gretarsson, który dołączył do zespołu w trakcie zimowego okna transferowego. Reprezentant Islandii wciąż przechodzi jednak przez proces aklimatyzacji i poznaje zawodników oraz styl gry drużyny. W składzie wrocławian na pewno zabraknie natomiast Krzysztofa Mączyńskiego i Konrada Poprawy. Górnik Łęczna nie będzie mógł z kolei liczyć na pomoc swojego najlepszego strzelca Bartosza Śpiączki.
Warto wspomnieć, że w pierwszym meczu obu ekip, który został rozegrany w sierpniu minionego roku, padł bezbramkowy remis. Kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry bramkę zdobył co prawda Fabian Piasecki, ale po analizie akcji przy pomocy systemu VAR gol nie został uznany. Ostatnie starcie z Górnikiem w roli gospodarza z 2016 roku zakończyło się za to pewnym zwycięstwem 3:0 Trójkolorowych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.