Koniec passy Zagłębia
Pierwsza połowa? Zagłębie chciało by o niej jak najszybciej zapomnieć. Mistrzynie Polski oddały pola rywalkom i miały problem przede wszystkim w ofensywie. Zdobywanie bramek przychodziło Miedziowym niezwykle trudno. Miedziowe w pierwszej połowie prowadziły tylko raz – 1:0 po trafieniu Adrianny Górnej. Kilka chwil później było już 1:4. Wydawało się, że za chwilę Miedziowe wrócą na swoje tory, ale tak nie było. Piotrkowianki poczuły, że mogę w Lubinie urwać punkty faworytkom i nie zatrzymywały się. Przyjezdnym wychodziło wiele, miejscowym praktycznie nic. Do przerwy Piorcovia wygrywała 14:9. Kibice w Lubinie przeżyli niemały szok.
W drugiej połowie zawodniczki Zagłębia przypomniały sobie swoją piłkę ręczną. Zaraz po zmianie stron Miedziowe zaczęły odrabiać straty i kwadrans przed końcem doprowadziły do remisu, a później wyszły nawet na prowadzenie. I zamiast powiększyć prowadzenie lubinianki znów zaczęły popełniać proste błędy. Wykorzystały to przyjezdne, która znów złapały wiatr w żagle. Z wyniku plus jeden dla Zagłębia zrobiło się plus pięć dla Piotrcovii. Niespełna pięć minut przed końcem piotrkowianki wygrywały 25:20 i były bardzo bliskie wygranej. Miedziowe starały się jak mogły, ale nie przekładało się to na wynik. Niespodziewana wygrana Piotrcovii stała się faktem.
MKS Zagłębie Lubin – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:27 (9:14)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Górna 5, Kochaniak-Sala 5, Grzyb 5, Galińska 4, Matieli 2, Milojević 1, Łabuda, Noga.
Piotrcovia: Sarnecka, Opelt – Waga 6, Stanisławczyk 4, Królikowska 4, Klonowska 4, Oreszczuk 3, Świerczek 3, Majsak 2, Trbović 1, Grobelna, Yaschuk, Jureńczyk, Trawczyńska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.