Wrocław otwiera sale dla dzieciaków. Ferie zimowe coraz bliżej

BM | Utworzono: 2022-01-22 08:04 | Zmodyfikowano: 2022-01-22 08:06
Wrocław otwiera sale dla dzieciaków. Ferie zimowe coraz bliżej - fot:  archiwum Radia Wrocław
fot: archiwum Radia Wrocław

Osoby, które nie mają co zrobić z pociechami w czasie zimowych ferii nie zostaną na lodzie. W 20 wrocławskich szkołach i kilku ośrodkach kultury będą zorganizowane tak zwane "otwarte sale". To zupełnie darmowe zajęcia w gmachu szkoły. Dla przykładu - w Szkole Podstawowej nr 8 uczniowie będą mieli warsztaty z grafiki komputerowej i zajęcia sportowe. W LO I odbędzie się turniej tenisa stołowego czy szachowy, a w Młodzieżowym Domu Kultury warsztaty dziennikarskie. Miasto zdecydowało się też dofinansować półkolonie, które zakładają bogatszy program zajęć. Dzięki temu średnia cena za udział to 150 zł. z wyżywieniem - zachęca Monika Dubec z biura prasowego UM.


Zajęcia są darmowe, ale będą się odbywały tylko w murach placówek - to warsztaty plastyczne, komputerowe czy turnieje sportowe. Bogatsza oferta dotyczy dofinansowywanych półkolonii. Za te trzeba zapłacić jednak około 150 zł. Najdroższa z ofert miasta dotyczy zajęć w aquaparku, Hali Stulecia czy na lodowiskach Spartana. Tam wybiera się pierwszoklasista Janek.

Każda ze szkół biorących udział w projekcie przygotowała własny program. Harmonogram i lista placówek są dostępne na stronie miasta. Koszt 5-dniowego turnusu na lodowisku, w Aquaparku czy Hali Stulecia to koszt około 700 zł.


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~xx22022-01-22 20:39:11 z adresu IP: (93.175.xxx.xxx)
hotele pelne. restauracje pelne. dzisiaj wróciłem ze Szklarskiej. miesiąc i bedzie po co idzie.
~Ostatnia prosta2022-01-22 17:09:37 z adresu IP: (46.77.xxx.xxx)
Szprycować 5 booster
~lola2022-01-22 12:15:45 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
A ograniczeń sanitarnych nie ma ? To jak to jest ?Z jednej strony szkoły i Uniwersytet przeszły na nauczanie zdalne z powodu zagrożenia, a na półkoloniach za 700 zł zagrożenia nie ma?