Ambasador RP: Spór o Turów to skutek braku empatii i arogancji. Europosłanka PiS: To zdrada dyplomatyczna
Ambasador RP w Pradze Mirosław Jasiński udzielił wywiadu "Deutsche Welle", w którym był zapytano go o to, czy spór o Turów uda się rozwiązać polubownie. Powiedział, że w tym momencie nie dopuszcza, aby była jakaś inna możliwość. - W tej chwili jednak czeskie ministerstwa pracują nad exposé premiera. Dla nas to niekorzystne, bo trudno ustalić terminy spotkań. Tak naprawdę chyba jednak pozostało bardzo niewiele szczegółów niedopracowanych technicznie. Sądzę, że uda się to zakończyć podczas jednego spotkania na poziomie ministerstw środowiska. Liczę na to, że potem stosunkowo szybko spotkają się premierzy - dodał.
Mirosław Jasiński powiedział także, co według niego było początkiem sporu. - To był brak empatii, brak zrozumienia i brak chęci podjęcia dialogu – i to w pierwszym rzędzie z polskiej strony". "W końcu podobne rzeczy zdarzały się i w Bełchatowie czy Koninie i nikt tam z tego nie robił afery - powiedział ambasador. Dodał także, że powodem sporu była " arogancja pewnych ludzi, przede wszystkim z dyrekcji PGE".
Na antenie Radia Wrocław 23 grudnia ambasador Mirosław Jasiński zapowiadał, że porozumienie w spraie Turowa jest możliwe już w styczniu [POSŁUCHAJ]
Te słowa ambasadora wywołały ostrą reakcję ze strony partii rządzącej. Szybko słowa te skomentował na Twitterze wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.: Od osoby, która reprezentuje Polskę zagranicą należy oczekiwać, że wypowiadając się, w tak kluczowych sprawach jak Turów, najpierw pozyska wiedzę i pozna fakty. Bezrefleksyjne powielanie obcej narracji szkodzi interesom Polski.
Od osoby, która reprezentuje Polskę zagranicą należy oczekiwać, że wypowiadając się, w tak kluczowych sprawach jak Turów, najpierw pozyska wiedzę i pozna fakty. Bezrefleksyjne powielanie obcej narracji szkodzi interesom Polski.
— Jacek Sasin (@SasinJacek) January 6, 2022
Jeszcze ostrzej zareagowała europosłanka Anna Zalewska, która napisała na Twitterze: To zdrada dyplomatyczna! Natychmiastowa dymisja!
To zdrada dyplomatyczna! Natychmiastowa dymisja! https://t.co/ycSus7jI4P
— Anna Zalewska (@AnnaZalewskaMEP) January 6, 2022
Europosłanka tak tłumaczy portalowi Radio Wrocław swoje słowa:
Rzecznik prasowy rządu Piotr Müller, po godz. 20 poinformował, że premier Mateusz Morawiecki zdecydował o rozpoczęciu procedury odwołania ambasadora Polski w Republice Czeskiej. - Nie ma zgody na skrajnie nieodpowiedzialne wypowiedzi ws. kopalni w Turowie. Każdy polski dyplomata ma obowiązek dbać o polskie interesy - napisał rzecznik rządu.
Przypomnijmy, że w maju 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej - odpowiadając na wniosek Czech - nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów. Polski rząd ogłosił, że kopalnia nadal będzie pracować i rozpoczął rozmowy ze stroną czeską. 20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.