Mieli sprzedać działkę wartą około 1,2 miliona złotych za połowę ceny
10 osób z zarządu, rady nadzorczej i komisji przetargowej, największej świdnickiej spółdzielni, stanie przed sądem. Prokuratura Rejonowa w Świdnicy skierowała wobec tych osób akt oskarżenia. Jak tłumaczyła w rozmowie z Radiem Wrocław prokurator Beata Piekarska-Kaleta, zarzuty mają związek ogromną niegospodarnością.
Prokurator Rejonowy w Świdnicy sporządził akt oskarżenia dotyczący niegospodarności przy sprzedaży działki, w Świdnicy, poniżej jej wartości. Różnica w cenie, po wyliczeniu, wynosi około 600 tysięcy złotych.
Z racji oskarżenie dla tak dużej grupy, przez długi czas nie było nikogo, kto mógł reprezentować spółdzielnię. Finalnie musiał zdecydować o tym dopiero sąd.
Sąd w postanowieniu wskazał, że spółdzielnie może reprezentować członek zarządu, któremu nie przedstawiono zarzutu i pełnomocnik. To pozwoliło prokuratorowi na skierowanie aktu oskarżenia - tłumaczyła prokurator Beata Piekarska-Kaleta
To pozwoliło także sprawie ruszyć i sprawić, że śledztwo prowadzone od 2016 roku trafiło do sądu. Teraz oskarżonym grozić może kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.