Mieszkańcy Legnicy kontra spółdzielnia - zamiast opłatka, darcie kotów
Mieszkańcy na początku grudnia dostali rozliczenie za centralne ogrzewanie. Wynikało z niego, że niektórzy muszą dopłacić nawet kilka tysięcy złotych. Zaraz po opublikowaniu rozliczenie bez słowa zniknęło, a do skołowanych mieszkańców trafiła informacja o zmianach w regulaminie. Członkowie Legnickiej spółdzielni mieszkaniowej zażądali wyjaśnień. -Dostaliśmy rozliczenia na ebooku. No i niestety miała znaczne dopłaty. Są zmiany na niekorzyść lokatora. Nikt nie jest w stanie wytłumaczyć jak to jest rozliczane.
W ubiegłym roku spółdzielnia zleciła wymianę podzielników. Część osób z powodu pandemii nie zdecydowała się na wymianę tych urządzeń i przy rozliczeniach okazało się, że z tego tytułu mają 200% dopłatę do ogrzewania. Jak tłumaczy Jan Szynalski prezes Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej rada postanowiła więc zmienić zasady rozliczania osób bez podzielników i na tej podstawie zleciła korektę rozliczeń. -Ci którzy nie mają podzielników, a oni są temu winni, to regulamin przewidywał 200% karną dopłatę i tu wprowadzono zmianę, że ich rozliczymy średnim kosztem jaki ta nieruchomość zużyła.
Mieszkańców te wyjaśnienia nie przekonują. Zarzucają zarządowi i radzie nadzorczej, że działają na szkodę lokatorów, nie udzielają informacji i bezprawnie wprowadzają zmiany bez konsultacji. Nowe rozliczenia mają trafić do mieszkańców zaraz po świętach Bożego Narodzenia.
Posłuchaj całego programu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.