Śląsk Wrocław - Cracovia [TRANSMISJA]

Śląsk do domowego meczu z Cracovią przystąpi po dwóch wyjazdowych spotkaniach Górnikiem Zabrze i Wartą Poznań. Niestety „Wojskowi” przegrali obydwa i w tabeli ligowej spadli na 9. pozycję. Na Śląsku polegli 1:3 po trafieniach Bartosza Nowaka (dwóch) i Lukasa Podolskiego, zaś w stolicy Wielkopolski lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 2:1 za sprawą bramek Adama Zrelaka i Konrada Matuszewskiego. Podopieczni Jacka Magiery 2021 rok zamkną jednak występem przed własną publicznością, gdzie radzą sobie dużo lepiej, niż na wyjazdach.

Wrocławianie w bieżącym sezonie na swoim stadionie przegrali zaledwie jedno spotkanie z ośmiu rozegranych – na Tarczyński Arena wygrał tylko Raków Częstochowa, czyli jedna z czołowych drużyn tabeli. Ale punkty traciły tam takie ekipy jak Lechia Gdańsk (1:1) czy Legia Warszawa (1:0 dla Śląska), więc dla Cracovii zgarnięcie choćby jednego „oczka” w mało gościnnym Wrocławiu powinno być sporym wyzwaniem.

Ekipa „Pasów” w ostatnich kolejkach prezentuje się mocno w kratkę. Po rozstaniu z trenerem Michałem Probierzem i zatrudnieniu w jego miejsce Jacka Zielińskiego drużyna nie poprawiła znacznie swoich lotów, ale pewien progres widać. W ciągu ostatniego miesiąca Cracovia była w stanie ograć Legię czy Raków, ale jednocześnie potrafiła przegrać z zespołami pokroju Górnika Łęczna czy Wisły Płock. Co więcej na wyjazdowe zwycięstwo krakowianie czekają już od 27 września, kiedy to w Gliwicach ograli Piasta 4:2.

Choć Śląsk ostatnio też prezentuje dość nierówną formę, to nadziei można szukać w strzeleckiej dyspozycji „Wojskowych”. Ostatni mecz, kiedy nie strzelili oni ani jednego gola, miał miejsce… 2 października w Poznaniu (porażka z Lechem 0:4). Od tamtej pory zespół Magiery rozegrał w lidze osiem spotkań i w każdym z nich zdobywał przynajmniej jednego gola. Średnio zaś strzelał w nich… dwie bramki na mecz, co jest naprawdę przyzwoitym wynikiem.

Kolejnym argumentem świadczącym na korzyść Śląska przed meczem z Cracovią jest pierwsze w tym sezonie starcie obu drużyn. Obie ekipy zmierzyły się ze sobą 1 sierpnia w ramach 2. kolejki Ekstraklasy i wtedy w Krakowie górą okazała się być ekipa przyjezdnych, która triumfowała 2:1 po bramkach niezawodnego duetu Robert Pich – Erik Exposito.