Debata polityczna: Stan wojenny jak pandemia koronawirusa? Gorąca dyskusja w studiu
W pierwszej części Debaty Politycznej Radia Wrocław rozmawialiśmy o wiceministrze sportu i turystyki. Łukasz Mejza zawiesił swój udział w pracach resortu. Jak napisał na Twitterze, zwrócił się o udzielenie bezpłatnego urlopu, na co otrzymał zgodę. Wystąpił również do Marszałek Sejmu o urlop z wykonywania obowiązków poselskich. "Wbrew pojawiającym się informacjom zapewniam, że wspieram i nadal będę wspierać obóz Zjednoczonej Prawicy" - napisał poseł Łukasz Mejza.
W serii artykułów publikowanych w mediach, zarzucono spółce należącej do Łukasza Mejzy, że proponowała osobom chorym leczenie metodami, które nie miały medycznego uzasadnienia.
Marta Czech z Konfederacji mówi, że w stosunku do Łukasza Mejzy powinny zostać wyciągnięte konsekwencje:
Michał Huzarski z Lewicy tłumaczy, że decyzja o zawieszeniu Mejzy w funkcji wiceministra sportu była spóźniona:
Robert Pieńkowski z Prawa i Sprawiedliwości wskazuje, że opozycja najpierw powinna rozliczyć ze z własnych win zanim zacznie pochopnie osądzać rządzących:
Radosław Zysnarski z Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi, że Łukasz Mejza wszedł do Sejmu z list Koalicji Polskiej w 2019 roku, a wątpliwości co do jego działalności dotyczą roku 2020:
Robert Adach z Koalicji Obywatelskiej porównuje Łukasza Mejzę do Daniela Obajtka:
40 lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., wprowadzono stan wojenny. Władzę w Polsce przejęła junta wojskowa pod przywództwem gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Celem reżimu komunistycznego było zniszczenie wielomilionowego ruchu „Solidarności”. Wojskowy zamach stanu kosztował życie co najmniej kilkudziesięciu Polaków.
Michał Huzarski zwracał się do młodych ludzi, którzy mniej pamiętają stan wojenny:
Robert Pieńkowski wskazywał, że warto spokojnie i merytorycznie mówić o faktach z poprzednich lat. Uważa, że te wydarzenia są żywe w pamięci zwłaszcza ofiar stanu wojennego:
Radosław Zysnarski podziękował także Robertowi Pieńkowskiego za jego postawę w tych czasach:
Robert Adach przypominał także dolnośląskich bohaterów tamtych czasów:
Marta Czech z Konfederacji porównała stan wojenny do dzisiejszej pandemii koronawirusa i uważa, że rządzący zachowują się dziś podobnie. Mówi o podziałach na niewolników i nadzorców niewolników, a o kwarantannie, że to rodzaj internowania. Dodała, że wcześniej był atak na robotników, a teraz mamy atak na przedsiębiorców:
Wypowiedź przedstawicielki Konfederacji wywołała gorącą dyskusję w naszym studiu. Pozostali goście nie zgadzali się z tym porównaniem:
Posłuchaj całej debaty:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.