W dolnośląskich sklepach brakuje agregatów prądotwórczych

Tymczasem jak zapewniają dostawcy energii, prądu nam nie zabraknie. Duża niepewność dostaw gazu, braki na ryku węgla, powodują niepokój w całej Europie. Agregatów prądotwórczych brakuje już także m.in. w Czechach.

Dyrektor szpitala psychiatrycznego w Bolesławcu Jarosław Karbowski pozbył się generatorów, bo jak mówi nic nie wskazuje na to by miały być potrzebne:

Dostawcy energii eksperymentują z bateryjnymi magazynami lub z generatorami przewoźnymi, zdolnymi zasilić awaryjne do 1000 odbiorców.

- Nie znaczy to jednak, że po wichurze pod każdym domem, do którego zerwane zostały przewody stanie generator - mówi wiceprzewodniczący sejmiku dolnośląskiego Andrzej Kredkowski:

Blackout jak zapewniają producenci energii nam nie grozi. W ostatnich dniach to Polska częściej produkowała i sprzedawała za granicę energię elektryczną niż ją z zagranicy kupowała.

Sprawą zajęliśmy się także w audycji Popołudnie zDolnego Śląska.

POSŁUCHAJ:

CZĘŚĆ I

CZĘŚĆ II