Mieszkańcy się niecierpliwią, a legnicki dworzec wciąż w remoncie. Nie pomogą też radni
Końca remontu na legnickim dworcu nie widać, legniczanie mają dość, a rada nie zamierza ingerować. Podczas poniedziałkowej sesji radni nie przyjęli apelu, który miał ponaglić spółkę. PKP PLK zakończenie remontu hali peronowej przekłada od trzech lat, postępów nie ma, a z powodu konfliktu z głównym wykonawcą kolejni podwykonawcy opuszczają plac budowy. Zdaniem większości radnych ingerowanie w sprawy PKP PLK nie należy do kompetencji rady.
Mówią o tym Joanna Śliwińska-Łokaj z Prawa i Sprawiedliwości, a także Ignacy Bochenek z prezydenckiego klubu radnych:
Nie zgadzają się z tym radni z Koalicji Obywatelskiej - Aleksandra Krzeszewska i Maciej Kupaj:
Podczas burzliwej dyskusji opozycyjni radni nie przekonali jednak pozostałych do przyjęcia apelu. Ostatecznie stosunkiem głosów 8 przeciw, 7 za, 5 wstrzymujących się, apel nie został przyjęty.
Legniczanie nie ukrywają, że zakończenie tego remontu jest przez nich bardzo wyczekiwane. W ramach prac zmodernizowane mają zostać nie tylko perony i hala peronowa, ale - co najważniejsze dla mieszkańców - mają powstać cztery windy, które umożliwią osobom niepełnosprawnym dostęp do peronów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.