#Migawka: Willa z cukru
Willa Schoellerów to jedna z najpiękniejszych rezydencji we Wrocławiu i jedna z najbardziej charakterystycznych wizytówek ulicy Powstańców Śląskich. Wybudowano ją na początku XX wieku dla zamożnej rodziny Schoellerów – znanych niemieckich przedsiębiorców. A było to tak.
Wywodząca się z Nadrenii familia przeprowadziła się do Wrocławia w pierwszej połowie XIX wieku. 61-letni Leopold Heinrich Schoeller mając „nosa do interesów”, przybył na Śląsk, by pomnażać rodzinną fortunę i budować – i tak już niemałe – finansowe imperium. W 1843 roku postanowił zainwestować w buraki cukrowe. Niespełna 40 lat wcześniej niemiecki chemik, fizyk i hodowca Franz Karl Achard opracował przemysłową metodę produkcji cukru z braków. Co więcej, w niewielkiej wsi Konary koło Wołowa uruchomił nawet pierwszą na świecie cukrownię. Schoeller mając spore doświadczenie w biznesie włókienniczym, postawił na cukier. Wkrótce miał już trzy wrocławskie cukrownie – na Klecinie, Muchoborze Wielkim i Różance. W ten oto sposób został monopolistą i... królem cukru. Na początku XX wieku rodzina posiadała już kilkanaście fabryk włókienniczych, cukrowni i folwarków. Do podkreślenia pozycji rodu brakowało jedynie pałacu. I właśnie taką rezydencję zaprojektował Schoellerom wrocławski architekt Felix Henry. Willa usytuowana została tuż obok Parku Południowego nieopodal ówczesnych południowych przedmieść Wrocławia. Niestety Schoellerowie nie cieszyli się swoją rezydencją zbyt długo. Tuż przed wybuchem walk o Festung Breslau uciekli do Nadrenii. Po kapitulacji Niemiec w 1945 piękna willa (która cudownie ocalała z wojennej pożogi), a wraz z nią wszystkie dolnośląskie fabryki i cukrownie zostały znacjonalizowane.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.