Da Vinci operuje we Wrocławiu
Urządzenie warte 8 milionów zł zostało zamontowane w szpitalu przy ulicy Kamieńskiego. Lekarze szkolą się jeszcze w jego obsłudze. Robot nie zastąpi chirurga ale pozwoli na większą precyzję przeprowadzanego zabiegu.
Wykorzystując narzędzie lekarz uzyskuje trójwymiarowy obraz operowanej okolicy w dziesięciokrotnym powiększeniu, w naturalnych barwach. Cięcie jest minimalne, mniejsza jest utrata krwi, a pacjent szybciej dochodzi do zdrowia.
Do tej pory nasi lekarze mogli go tylko oglądać na kongresach albo w zagranicznych szpitalach. Na świecie takich urządzeń działa już ponad 1600, najwięcej w Stanach Zjednoczonych, blisko 300 w Europie, 8 w Rumunii.
Nasi chirurdzy uczą się obsługi , są zachwyceni możliwościami urządzenia.
Elżbieta Osowicz rozmawiała z kardiochirurgiem Romualdem Cichoniem , który pracował z da Vinci w Niemczech.
Wrocławski Da Vinci jest pierwszy w Polsce. Szpital przy Kamieńskiego ma pieniądze na 30 operacji, co dalej....??? Będzie szukał wsparcia fundacji, wielkich instytucji i rozmawiał z NFZ. Pierwszy zabieg planowany jest na najbliższy poniedziałek.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.