MKiŚ: Czesi pracują nad odpowiedzią na polską propozycję ws. Turowa
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa po piątkowym wznowieniu rozmów z Czechami ws. Turowa w Pradze przekazała dziennikarzom, że do zawarcia porozumienia potrzebny jest jeszcze czas i prawdopodobnie w poniedziałek zostanie ogłoszony ostateczny komunikat w tej sprawie.
Rzecznik resortu Aleksander Brzózka przekazał w poniedziałek PAP, że od piątkowego spotkania ministerstwo jest w stałym kontakcie ze stroną czeską ws. Turowa.
"Minister Moskwa jest również w bieżącym kontakcie telefonicznym ze swoim czeskim odpowiednikiem. Strona czeska pracuje nad swoją propozycją spornego artykułu i odpowiedzi na naszą propozycję" - poinformował Brzózka. "W połowie tego tygodnia wrócimy z informacją dla opinii publicznej" - dodał.
Piątkowe spotkanie było już 18. turą rokowań ws. Turowa, które trwają od czerwca br. 30 września rozmowy zostały przerwane, po tym jak - według informacji strony czeskiej - nie porozumiano się w kwestii czasu obowiązywania umowy międzyrządowej. Polska strona przekazywała z kolei, że nie chciała się zgodzić na brak możliwości jej wypowiedzenia.
Czechy wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) przeciwko Polsce w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów w lutym br. Wnioskowały też o nakazanie - w ramach środka tymczasowego - wstrzymania wydobycia w kopalni. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która - jak twierdzi Praga - zagraża dostępowi do wody mieszkańców okolicznych gmin. Skarżą się oni także na hałas i pył związany z wydobyciem węgla brunatnego.
W maju TSUE, w odpowiedzi na wniosek Czech, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w Turowie. Polski rząd ogłosił, że kopalnia nadal będzie pracować i rozpoczął rozmowy ze stroną czeską. 20 września unijny Trybunał postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.