Debata polityczna: Manifestacje "Ani jedna więcej" i walka z koronawirusem
We Wrocławiu, podobnie jak w innych miastach w Polsce zorganizowano manifestację pod hasłem "Ani jedna więcej". Około tysiąca osób protestowało w Rynku po tragicznej śmierci 30-letniej kobiety z Pszczyny.
Przypomnijmy: w Pszczynie zmarła 30-letnia kobieta w ciąży. Jak twierdzi pełnomocniczka rodziny, lekarze mieli czekać z interwencją medyczną dopiero na śmierć płodu.
- Sprawa jest tragiczna, lecz niestety wykorzystywana politycznie - uważa Andrzej Kilijanek z Prawa i Sprawiedliwości:
Arkadiusz Sikora z Nowej Lewicy mówi, że takie tragedie będą się zdarzać i jest to m.in. wynik orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego:
Damian Daszkowski z Konfederacji mówi, że śmierć kobiety jest wykorzystywana politycznie i mieliśmy do czynienia z błędem lekarskim:
Paweł Gancarz z Polskiego Stronnictwa Ludowego dodaje, że polityczną odpowiedzialność za śmierć 30-latki z Pszczyny ponosi Prawo i Sprawiedliwość:
Renata Granowska z Koalicji Obywatelskiej mówi, że śmierć pani Izabeli z Pszczyny to "morderstwo prawne":
Pytaliśmy także gości, dlaczego Polacy nie chcą się szczepić przeciwko Covid-19. - Osoby niezaszczepione powinny być pozbawione pewnych udogodnień - tłumaczy Renata Granowska:
Damian Daszkowski mówił, że to segregacja sanitarna i każdy powinien sam dokonać wyboru, czy chce się zaszczepić. Przedstawiciel Konfederacji powiedział też, że sam się nie zaszczepił i "jakoś żyje":
Andrzej Kilijanek mówi, że maseczki i szczepienia chronią także innych i zachęca do szczepień:
- Szczepienie przeciwko koronawirusowi powinno być obowiązkowe - uważa Arkadiusz Sikora:
- Wolność każdego z nas kończy się w momencie, kiedy zagrożone jest życie drugiego człowieka - mówi Paweł Gancarz:
Posłuchaj całej debaty:
cz.1
cz.2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.