Będzie więcej pieniędzy na ratowanie dolnośląskich zabytków

PP | Utworzono: 2021-11-05 11:55 | Zmodyfikowano: 2021-11-05 11:55
Będzie więcej pieniędzy na ratowanie dolnośląskich zabytków - fot. Piotr Słowiński
fot. Piotr Słowiński

- Chcemy, by Dolny Śląsk dostawał przynajmniej tyle co Podkarpacie - zapowiedziała na rynku w Jeleniej Górze Główna Konserwator Zabytków w Polsce i podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Magdalena Gawin:

Jednocześnie rząd pracuje nad czterokrotnym zwiększeniem kar dla właścicieli celowo niszczących zabytki:

Jak podkreśla senator Krzysztof Mróz, w regionie jeleniogórskim doszło do kilku spektakularnych sytuacji, kiedy właściciele niszczyli zabytki, by wydobyć z nich złom albo po to, by uzyskać plac pod nową inwestycję. Dotyczy to np. dawnych zakładów lniarskich w Mysłakowicach czy zabytkowego ośrodka Szklarskiej Porębie.

 


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~mikołaj2021-11-06 18:43:03 z adresu IP: (185.238.xxx.xxx)
Za czasów PISu jest wzrost nakładów na ratowanie zabytków., Rząd Tuska obcinał dotacje.
~Wnikliwy obserwator2021-11-05 15:13:33 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
" Chcemy, by Dolny Śląsk dostawał przynajmniej tyle co Podkarpacie - zapowiedziała na rynku w Jeleniej Górze Główna Konserwator Zabytków w Polsce i podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Magdalena Gawin". Tylko że na Podkarpaciu jest może 3 tys. obiektów zabytkowych, a na Dolnym Śląsku lekko licząc ponad 8 tys. Samych pałaców i zamków mamy tu z 800, poza tymi kilkuset, które zniknęły na amen po 1945 r. Ale lepiej pompować kasę w trzecią Częstochowę w Toruniu (czyli sanktuarium ojca dyrektora), niż dać ZNACZĄCE dotacje ludziom remontującym pałace takie jak Gorzanów, Bobolice czy Roztoka. Ci pisowscy tak dbają o zabytki, jak o konie arabskie z Janowa Podlaskiego i Michałowa...