Uczniowie nagrali Roberta Pieńkowskiego. Padły niecenzuralne słowa
To miała być lekcja historii jak każda inna. Robert Pieńkowski, nauczyciel w XVII LO i miejski radny PiS mówił o instytucji wolnej elekcji oraz o wadach tego systemu. Z sali lekcyjnej padł komentarz, że współcześni politycy również nie zawsze są przygotowani do swoich ról. No i się zaczęło. Uczniowie jako przykład podali prezydenta Polski Andrzeja Dudę, krytykując jego znajomość angielskiego. To wyprowadziło z równowagi nauczyciela, który przeklął przy uczniach i walnął ręką w ławkę:
- Młodzież, czego na filmie nie ma, naśmiewała się można powiedzieć z angielszczyzny prezydenta i można powiedzieć naszego pokolenia. My po prostu byliśmy zmuszeni uczyć się języka rosyjskiego i między innymi ja po to walczyłem z komuną, żeby oni mogli taką piękną angielszczyzną mówić - tłumaczy Robert Pieńkowski.
Pieńkowski tłumacząc zdarzenie mówi, że film przedstawia kilkusekundowy urywek 45-minutowej lekcji, ale przyznaje, że zachował się niewłaściwie.
- Użyłem słów zbyt dosadnych. Choć na korytarzach szkolnych nie trudno usłyszeć słowa dosadne, to nauczyciel zawsze powinien zachowywać najwyższe standardy. Moje zachowanie nie było właściwe, więc postanowiłem klasę w dniu dzisiejszym przeprosić - mówi radny PiS.
Robert Pieńkowski został upomniany przy świadku przez dyrekcję.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.