Siatkarze Cuprum przegrali w Zawierciu

Robert Skrzyński | Utworzono: 2021-10-28 20:30

Siatkarze Cuprum pojechali do Zawiercia podbudowani poniedziałkowym zwycięstwem nad Ślepskiem Suwałki. Faworytami meczu byli jednak gospodarze mający w swoim składzie takich graczy jak Uros Kovacevic, Dawid Konarski czy Facundo Conte.

Pierwszy set długo był wyrównany. Dopiero przy stanie 13:13 gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu. Drużyna Cuprum próbowała zmniejszyć dystans, ale gdy Warta objęła prowadzenie 21:16 losy seta były niemal przesądzone. Ostatecznie gospodarze triumfowali 25:20.

Druga partia to znów wyrównana walka, praktycznie do stanu 20:20. Wówczas zespół Cuprum zdobył trzy punkty z rzędu, następnie prowadził już 24:21, ale kolejne trzy piłki wygrali gospodarze. W grze na przewagi więcej zimnej krwi zachowali jednak zawodnicy z Lubina i zwyciężyli 26:24.

Trzeci set od początku układał się po myśli gości. Siatkarze Cuprum szybko uzyskali wyraźną przewagę. Prowadzili 10:4, a następnie 17:11 i nie pozwolili sobie odebrać wygranej. Ostatecznie triumfowali 25:17.

Warta musiała walczyć, a drużynę Cuprum jeden set dzielił od zwycięstwa za trzy punkty. Niestety czwarta partia była dużo lepsza w wykonaniu gospodarzy. Rozpoczęli od prowadzenia 8:4 i do końca seta utrzymywali bezpieczną przewagę ostatecznie zwyciężając 25:22.

Losy meczu rozstrzygnęły się w tie-breaku. W nim ton od początku nadawali gospodarze. Rozpoczęli od wyniku 4:0 i choć siatkarze Cuprum robili wszystko by odrobić straty, to nie byli w stanie zbliżyć się do Warty. Zespół z Zawiercia triumfował 15:11 i w całym meczu 3:2.

 

Warta Zawiercie - Cuprum Lubin 3:2 (25:20, 24:26, 17:25, 25:22, 15:11).

Warta: Maximiliano Cavanna, Dawid Konarski, Uros Kovacevic, Patryk Niemiec, Piotr Orczyk, Miłosz Zniszczoł - Michał Żurek (libero) - Facundo Conte, Dominik Depowski, Mateusz Malinowski, Miguel Tavares.

Cuprum: Wojciech Ferens, Dawid Gunia, Remigiusz Kapica, Paweł Pietraszko, Przemysław Stępień, Marcin Waliński - Kamil Szymura (libero) - Kamil Maruszczyk, Maciej Sas, Masahiro Sekita.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.