W drugiej połowie grudnia na Dolnym Śląsku można spodziewać się kulminacji czwartej fali pandemii
Wojewoda Jarosław Obremski przewiduje, że w listopadzie może zaistnieć konieczność uruchomienia na nowo szpitala tymczasowego przy ulicy Rakietowej We Wrocławiu:
W dzisiejszym sztabie dotyczącym przygotowań do wzrostu zachorowań i hospitalizacji w regionie wzięli udział szefowie dolnośląskich szpitali, w których leczeni są chorzy z COVID19. Wszyscy deklarują, że są przygotowani, a obecnie sytuacja jest stabilna.
W listopadzie może być na nowo uruchomiony szpital tymczasowy we Wrocławiu - to jeden z elementów przygotowań do czwartej fali pandemii koronawirusa. Na Dolnym Śląsku szczyt zachorowań spodziewany jest w drugiej połowie grudnia.
- Na razie sytuacja jest stabilna. W szpitalu zakaźnym przy ulicy Koszarowej obecnie leczonych jest około 50 chorych z COVID19 - mówi dyrektor placówki Janusz Jerzak.
Wicemarszałek województwa Marcin Krzyżanowski podkreśla, że szpitale chcą tak się zorganizować żeby nie ucierpieli pacjenci z innymi schorzeniami:
W szpitalu tymczasowym w Legnicy obecnie leczonych jest około 20 pacjentów z covid19. Jak deklaruje dyrekcja, placówka ma wolne miejsca i jest przygotowana na wzrost zachorowań.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.