Góry dla osób niepełnosprawnych. Nadal dużo jest do zrobienia
Jest to grupa zostawiająca niemałe pieniądze, której potrzeby nie są jednak nawet dobrze rozpoznane. Mimo kilku dekad prac nad poprawą sytuacji, niepełnosprawni turyści w Karkonoszach mają nadal problemy nawet w dedykowanych dla nich obszarach. Z Kopy do Domu Śląskiego jest wysokogórski szlak dla osób na wózkach, wyjątkowy w skali kraju.
- Jednak schronisko, do którego prowadzi szlak, nie ma nawet toalety dostosowanej do potrzeb osób na wózkach, a wyciąg na Kopę zrezygnował z gondoli, którą miał wozić osoby na wózkach, bo zatrzymywała ona całą kolej przy silniejszych podmuchach wiatru - mówi jeżdżący na wózku turysta Kamil Kowalewicz:
- O sytuacji świadczy fakt, że nie mamy ani jednego schroniska w Karkonoszach, które by było dostępne dla niepełnosprawnych - mówi Stanisław Szubert, prezes Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych:
Sytuacja jest jednak daleka od doskonałości. Systemowe rozwiązania wdrażają jedynie w swoich karkonoskich obiektach instytucje publiczne, m.in. administracja parku narodowego w swoich ośrodkach edukacyjnych.
W dolnośląskich górach nie ma schronisk turystycznych, w których osoba niepełnosprawna może wjechać do środka i np. skorzystać z toalety. Dotyczy to nawet szlaków dedykowanych niepełnosprawnym jak szlak z Kopy do Domu Śląskiego czy szlak do wodospadu Szklarki, przyznaje Andrzej Raj dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego. Trwają prace nad zmianą tej sytuacji w Kochanówce koło wodospadu czy na Przełęczy Pod Śnieżką, w Śląskim Domu:
Na razie jednak nawet toaleta w Ślaskim Domu nie jest dostosowana do potrzeb osób na wózkach, którym dedykowany jest tamtejszy szlak. Marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski zachęca by sięgać po pieniądze na dostosowywanie obiektów dla niepełnosprawnych. Jak mówi dzięki temu będą również bardziej przyjazne dla sprawnych gości:
Nie wszyscy właściciele obiektów turystycznych w górach są jednak zainteresowani modernizacja obiektów pod potrzeby niepełnosprawnych. Prezes karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych Stanisław Szubert mówi, że zmiany w prawie i zwyczajach na rynku turystycznym mogą poprawić tę sytuację. Obecnie niepełnosprawni w Polsce,. inaczej niż np. w Skandynawii, rzadko zgłaszają właścicielom obiektów noclegowych swoje dodatkowe potrzeby. Jeśli zaczną to robić, siłą rzeczy, powinno wzrosnąć zainteresowanie dostosowywaniem obiektów do ich potrzeb.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.