Wznowiono rozmowy w sprawie kopalni Turów
- Polska propozycja, która jest ofertą dla kraju libereckiego, która jest ofertą monitoringu środowiskowego, która jest ofertą współpracy między przedsiębiorstwem a społecznościami lokalnymi, to jest dobra oferta. Wierzymy, że to co przedstawiliśmy może być zaakceptowane. Chcemy, żeby porozumienie w interesie lokalnych społeczności było zawarte. Do tego potrzeba woli politycznej – stwierdził Kurtyka.
Rozmowy zostały przerwane przed pierwszą w nocy w czwartek po prawie 14 godzinach negocjacji. Minister Brabec powiedział w nocy dziennikarzom, że został osiągnięty znaczny postęp w negocjowaniu umowy i wierzy w jej zawarcie. Szef polskiego resortu klimatu zapowiedział, że podczas rozmów w czwartek analizowany będzie punkt po punkcie porozumienia.
Strona czeska wniosła skargę przeciwko Polsce w sprawie Turowa do Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) w lutym br. Wnioskowała też o tzw. zastosowanie środka tymczasowego, czyli zakazu wydobycia. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która, zdaniem Pragi, grozi mieszkańcom Liberca odcięciem od wody. Skarżą się oni także na hałas i pył związany z wydobyciem.
W maju br. TSUE, odpowiadając na wniosek Czech, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w „Turowie”. Polski rząd ogłosił, że kopalnia nadal będzie pracować i rozpoczął negocjacje ze stroną czeską. Dotychczas nie przyniosły one zakończenia sporu. 20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. We wtorek rzecznik rządu Piotr Müller oświadczył, że Polska nie zaczęła jeszcze płacić tej kary.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.