Mirosława Stachowiak-Różecka: Nauczyciel w Polsce powinien zarabiać jeszcze więcej
Pani poseł, gdy w połowie lipca na antenie Radia Wrocław rozmawialiśmy o tzw. lex TVN, mówiła pani, że krzywda stać się nikomu nie powinna. A dziś co by pani powiedziała, co się właściwie z tą ustawą wydarzy?
Chyba prorokowałam prawdę. Nie było jak widać intencji, żeby komukolwiek zrobić w tej sprawie krzywdę, tylko żeby uporządkować kwestie prawne. Czekamy. Wyjedzie projekt z Senatu, zobaczymy w jakim kształcie i będziemy się wtedy zastanawiać co z tym dalej.
Może ustawa była niepotrzebna? A może ustawa była potrzebna znacznie wcześniej?
Nie można mówić że ustawa, która porządkuje kwestie związane z prawem, z własnością, ustaw i projekt, który ma dopasować te sprawy własnościowe i prawne do porządku europejskiego i polskiego, nie można mówić, że jest niepotrzebna. Moim zdaniem po prostu emocje w tym zakresie dotyczyły zupełnie czegoś innego, niż to o co chodziło w istocie, więc mam nadzieję, że jednak Słuchacze, Polacy przekonają się jakie były intencje jak będziemy nad tym pracować dalej, wszystko będzie jasne.
To właściwie jakie były te intencje, bo być może ustawa była potrzeba znacznie szybciej.
To też powtarzam, chodziło o porządkowanie kwestii własnościowych i prawnych. Rozmawialiśmy o tym, dyskusja się toczyła, prawda, że na terenie prawa europejskiego nie może obcy kapitał spoza Europy wynosić więcej niż 50%, w przypadku Discovery mieliśmy taką sytuację. Chodziło o to, żeby to uporządkować, dopasować do prawa i po prostu zakładamy, że faktycznie właściciel to zrozumie i wreszcie się dopasuje. Takie były założenia i intencje, wbrew temu co w mediach się na ten temat objawiało, to że zamach na wolne media, a to zamach na TVN, oczywiście, że to absolutna była bzdura, wszyscy muszą w systemie prawnym, w europejskim funkcjonować na takich samych prawach i tylko taka była intencja. Zobaczymy w jakim kształcie ustawa wróci do Senatu, do Sejmu i będziemy dalej nad tym procedować, zastanawiać się co dalej.
A sądzi pani, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przedłuży koncesję TVN?
To nie ma znaczenia co ja sądzę, bo to jest autonomiczna decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, więc proszę pytać członków tej rady.
Być może będzie taka okazja. Szef gabinetu pana prezydenta Andrzeja Dudy wskazywał kilka dni temu, że w tej sprawie możliwe będzie veto.
Nic mi na ten temat nie wiadomo. Prezydent też ma w tej sprawie prawo do autonomicznej decyzji. Ja powtarzam jeszcze raz, w tej historii chodzi tylko o to, żeby wszystkie podmioty funkcjonowały w systemie prawnym, były traktowane równo, również kapitał amerykański, firma amerykańska i takie były intencje od samego początku. Tak to rozumiem i liczę, że jednak ta sprawa zostanie uporządkowana. Natomiast w jakim kształcie to wróci, czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, czy pan prezydent, dopatrzą się w tym ostatecznym projekcie jednak takich cech, gdzie będą to chcieli poddać jakiejś innej ścieżce analizy, to będziemy się przyglądać. Zobaczymy. Jeden i drugi ma prawo do własnych decyzji w tym zakresie. Ja jestem posłem, ja jestem od tego, żeby ustawa, która trafia przed moje oczy w trakcie głosowania była przeze mnie przeanalizowana i zgodnie z prawem i intencjami przekazana do użytku po prostu.
To zmieniamy temat. Teraz o edukacji. Bliski pani sercu temat. Minister profesor Przemysław Czarnek obiecał nauczycielom od przyszłego roku podwyżki, mówił m.in. o tym na antenie Radia Wrocław. Ile właściwie powinni zarabiać nauczyciele, pani poseł?
Ale to jest źle postawione pytanie. Tak samo możemy zapytać ile powinna zarabiać pielęgniarka, ile powinien zarabiać listonosz. Oczywiście, że wszyscy powinni zarabiać jak najlepiej, jak najwięcej i żyć w jak największym komforcie. Oczywiście to wszystko trzeba mierzyć możliwościami jakie mamy. Przypomnę, że my przez wiele ostatnich lat konsekwentnie te wynagrodzenia dla nauczycieli podwyższaliśmy i rozumiemy, że to nie jest kwestia zakończona i rzeczywiście nauczyciel w Polsce powinien zarabiać jeszcze więcej. Cieszę się z deklaracji ministra Czarnka, bo to pokazuje, że świetnie to rozumie. Czekamy na konkrety, czekamy na ustalenia w tej sprawie, będziemy to analizować. Moim zdaniem najważniejszym priorytetem, jeżeli chodzi o podwyżki dla nauczycieli jest niewątpliwie młody nauczyciel, tzn żeby zmotywować już na starcie ludzi z pasją, ludzi z powołaniem do tego, żeby ten zawód wybierali. Zrozumiałem z tego, co pan minister Czarnek proponuje, że również tak to widzi, również to rozumie, więc czekamy na konkrety. Liczę, że bardzo szybko zostanie to przeprocedowane, jak już wszystkie ustalenia będą za nami.
A co dziś jest największą bolączką szkół w Polsce? Największe wyzwania? Oprócz pandemii, bo wydaje się, że jest to oczywiste.
No ale o tej pandemii trzeba mówić. To jednak były długie miesiące, dzieci, które funkcjonowały przed komputerami, tabletami. Myślę, że ja bym na drugim planie zostawiła wszystko związane z jakimś nadrabianiem zaległości związanych z materiałem, to co najważniejsze, to o co apeluje do nauczycieli, rodziców, żeby to zauważali, to jest to, że dzieci się znowu spotkają, czyli te wszystkie kwestie związane z integracją, takie walory społeczne i to jest najważniejsze i to trzeba w pierwszej kolejności po pandemii wspierać. Natomiast edukacja jest wyzwaniem nieustającym. Świat się tak dynamicznie zmienia, zmieniają się technologie, pytanie jak je wykorzystać w edukacji, żeby to dzieci wspierało, żeby nie było dla nich zagrożeniem. Dla mnie zawsze wyzwaniem, zawsze i moim zdaniem takim wyzwaniem na nowe czasy, jest już dzisiaj nie tylko przekazywanie czy transmisja wiedzy, bo w epoce kiedy mają dostęp do internetu, czy do różnych informacji, to rzeczywiście przebiega ten proces trochę inaczej, natomiast to co jest ważne, to jest to, żeby rzeczywiście byli przygotowani do dorosłego życia, do wykonywania różnych zawodów, to jest nauczenie dzieci uczenia się, samodzielności. Edukacja w dzisiejszych czasach nie będzie kończyła się tak, że kończę taki czy inny kierunek, studia, licencjat, magistrat i do końca życia będę robił to samo, bo to dotyczy bardzo nielicznych zawodów. W dzisiejszych czasach mamy świadomość, że ludzie w dorosłym życiu będą zmieniać zawody, będą się musieli uczyć nowych rzeczy. Między innymi tego szkoła musi uczyć.
Przemysław Czarnek ma odpowiedź, ma receptę na te wyzwania? Czy pani popiera reformy ministra Czarnka?
Oczywiście, że tak. Wywodzimy się z tego samego ugrupowania, jesteśmy na odcinkach edukacji, pan minister w ministerstwie, ja w komisji edukacji. Mamy mnóstwo okazji rozmów, żeby wymieniać poglądy, myśli i wizje dotyczące edukacji. Świetnie się rozumiemy i mogę powiedzieć, że świetnie się uzupełniamy. Zapewniam państwa, że to jest bardzo dobra współpraca i z korzyścią dla młodych ludzi.
A jak rozmieć sondaż przeprowadzony dla Rzeczpospolitej? Reformy minister Czarnka zmieniają szkołę na gorsze - tak uważa 57 respondentów. Przeciwnego zdania jest 13 procent ankietowanych. Może te wszystkie zmiany są źle sprzedawane, komunikowane, może przekaz w mediach jest zły?
Pewnie wszystko po trochę. Warto popracować na tym, żeby zwracać uwagę nad czym resort pracuje, bo sami zaczęliśmy rozmowę o podwyżkach dla nauczycieli. Teraz w trakcie obrad Sejmu będzie np. pakiet wolności akademickiej, bardzo ważny, oczekiwany przez środowisko uczelni wyższych projekt. Patrząc na te dwie sprawy, to trudno mi znaleźć powód dla którego nie ma poparcia, czy robi to złe wrażenie wśród Polaków. Trzeba pamiętać, że sondaże, wizerunek, polityka to jedno, ja prosiłabym i zwracała uwagę, żeby jednak oceniać przede wszystkim merytoryczną pracę, efekty, konkretne działania, a te w resorcie idą w naprawdę bardzo dobrym kierunku.
Posłuchaj całej rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.