Zagłębie - Lechia 3:1. Ależ końcówka!
Zagłębie nie było faworytem tego meczu dlatego zwycięstwo smakuje jeszcze bardziej. Lechia walczy o czołowe miejsca w tabeli, ale na Dialog Arenie została znokautowana w końcówce.
Mecz ułożył się dla lubinian znakomicie. Już w 9. minucie do siatki trafił najlepszy strzelec Zagłębia w tym sezonie czyli Mateusz Bartczak. Defensywny pomocnik lubinian nie dość, że trafia często, to jeszcze nie potrafi zdobywać zwykłych goli. Znów uderzył z dysatnsu, znów piekielnie mocno, a piłka znów wylądowała w okienku bramki gości.
Chwilę później mógł być remis, bo obrońcy Zagłębia zostali ośmieszeni przez Pawła Buzałę, który świetnie dryblował, ale fatalnie strzelił. To była jedna z niewielu pomyłek defensywy. Zespół Marka Bajora bronił się mądrze, a Lechia nie miała pomysłu jak dostać się pod bramkę Bojana Isailovicia.
W drugiej połowie emocji było znacznie więcej. Mogło być znakomicie, bo w 56. minucie Sebastian Małkowski faulował w polu karnym Wojciecha Kędziorę, ale bramkarz Lechii zrehabilitował się za błąd i obronił jedenastkę wykonywaną przez Szymona Pawłowskiego. Zamiast prowadzenia, 10 minut później był remis. Bartosz Rymaniak faulował w polu karnym, a Abdou Traore pokazał Pawłowskiemu jak należy wykonywać rzuty karne.
Piłkarze Zagłębia czuli jednak, że są w stanie zdobyć trzy punkty. Ich upór został wynagrodzony w końcówce. Lubinianie rusyzli do ataku i raz za razem gościli w okolicach pola karnego w Lechii. Defensywa gości nie wytrzymała naporu. Najpierw do siatki trafił Kędziora, a na minutę przed końcem wynik ustalił Pawłowski, który strzelił w zamieszaniu z najbliższej odległości.
To było takie Zagłębie, które chcą oglądać kibice. Zadziorne, waleczne i przede wszystkim skuteczne.
KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 3:1 (1:0)
Bartczak 9', Kędziora 86', Pawłowski 89' - Traoré 67' (k.)
Zagłębie: Bojan Isailović - Bartosz Rymaniak, Csaba Horváth, Sergio Mauricio Reina Piedrahíta, Fernando Dinis - Łukasz Hanzel, Damian Dąbrowski, Mateusz Bartczak, Szymon Pawłowski (11. Arkadiusz Woźniak), Przemysław Kocot (80, Adrian Rakowski) - Wojciech Kędziora.
Lechia: Sebastian Małkowski - Deleu, Krzysztof Bąk, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kaczmarek - Abdou Razack Traoré (83, Tomasz Dawidowski), Łukasz Surma, Paweł Nowak (69, Piotr Wiśniewski), Paweł Buzała (90, Aleksandr Sazankow), Ivans Lukjanovs - Bédi Buval.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.