"To ty masz te zwłoki na pokładzie?" Nowe informacje ws. śmierci 34-latka z Lubina
Portal Onet dotarł do nagrań rozmów ratowników medycznych z dyspozytorem, na których słychać jak dyspozytor pyta "w jakim celu zabrali zwłoki". Z nagrania wynika też, że nie miał być to pierwszy raz gdy ratownicy lubińskiego pogotowia transportują zwłoki na SOR. Fakt ujawnienia nagrań w sieci krytycznie komentuje pełnomocnik rodziny zmarłego 34-latka Wojciech Kasprzyk:
- My ten materiał znaliśmy, już od dłuższego czasu niemniej jednak my nie możemy ujawniać informacji dotyczących śledztwa. Nagrania, które zostały opublikowane w znacznym stopniu utrudniają nam prace, ponieważ strony, które będą przesłuchiwane są już w stanie zapoznać się z tym materiałem dowodowym zatem jest to pewnego rodzaju komplikacja - dodaje Wojciech Kasprzyk.
Pełnomocnik poinformował, że najprawdopodobniej za kilka dni otrzymają wyniki zleconej przez rodzinę prywatnej sekcji zwłok wykonanej za granicą.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi ze względu na dobro postępowania nie komentuje jednak faktu ujawnienia nagrań:
- Z uwagi na dobro postępowania nie będziemy odnosić się do dzisiejszych publikacji prasowych nie ulega jednakże wątpliwości, że tak obiektywne dowody jak choćby zapisy monitoringu czy też treści rozmów prowadzonych pomiędzy przedstawicielami służb medycznych, funkcjonariuszy policji mają istotne znaczenie dla wyjaśnienia sprawy - mówi Krzysztof Kopania rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Prokuratura wciąż gromadzi materiał dowodowy. Trwają wciąż czynności mające na celu ustalenie przyczyny zgonu mężczyzny, bo sekcja zwłok i badania histopatologiczne nie ujawniły jednoznacznie co doprowadziło do śmierci 34-latka. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.