Radosław Ratajszczak nie będzie już prezesem wrocławskiego zoo
To wyzwanie prezes zoo nazywa klamrą, która ma spiąć całą jego zawodową karierę. Decyzja nie jest podyktowana tylko i wyłącznie chęcią rozwoju zawodowego. Na razie nie jest znana dokładna data kiedy Radosław Ratajszczak opuści Wrocław. Do wrocławskiego zwierzyńca trafił w 2007 roku.
Oświadczenie Radosława Ratajszczaka, Prezesa ZOO Wrocław:
Szanowni Państwo,
Za kilka miesięcy, po 15 latach, zakończę swoją pracę we wrocławskim Zoo. Pożegnanie nie przychodzi mi łatwo, bo miejsce to jest mi niezwykle bliskie i przez ostatnich kilkanaście lat w jego rozwój zaangażowałem całą wiedzę i energię. Ale niezmiernie się cieszę, że zostawiam je w doskonałej kondycji, choć nie ukrywam, że przyszło mi je przejąć w stanie wymagającym zdecydowanych zmian. Wprowadzałem je przez wszystkie te lata systematycznej w trybie ewolucji. Przeprowadziłem około 240 inwestycji, remontów i innych istotnych zmian, w tym projekt, który jest wizytówką miasta i ukoronowaniem mojej kariery w roli gospodarza wrocławskiego zoo czyli Afrykarium.
Dzisiaj to jedna z najchętniej odwiedzanych atrakcji nie tylko w kraju, ale i Europie. Gdy obejmowałem kierownictwo zoo rocznie odwiedzało je 360 tys. osób. Dziś jest to
1,6 - 1,8 mln. gości rocznie. Choć moja wizja na początku budziła sceptycyzm i niedowierzanie, to właśnie dzięki zaufaniu władz miejskich, udało nam się ten projekt zrealizować.
Szczególnie bliska jest mi też misja ogrodu, której ranga wzrasta wraz z problemami środowiskowymi. Postępujące niekorzystne zmiany klimatu i zanik bioróżnorodności to wyzwania, z którymi już się mierzymy i którym będziemy musieli sprostać na przestrzeni najbliższych lat. Rola ta jednak przypadnie już moim następcom. Mnie się udało ten proces skutecznie zapoczątkować i wprowadzić wrocławskie Zoo do czołówki najlepszych ogrodów zoologicznych w Europie i na świecie.
Jako Wrocław mamy niepodważalny wkład w ratowanie ginących gatunków. Zoo to coś więcej, niż miejsce rozrywki i znakomita destynacja turystyczna. To to przede wszystkim bank genów, dzięki którym być może uda się ocalić wiele z zagrożonych gatunków.
Zoo to dziś także sprawny ośrodek badawczy i edukacyjny. Razem z powołaną kilka lat temu Fundacją Dodo wspieramy prawie 40 projektów na całym świecie, których celem jest ratowanie ginących gatunków w środowisku naturalnym. Zoo to również wykwalifikowana kadra fachowców, absolwentów uczelni wyższych.
Dlatego u progu emerytury podjąłem decyzję, by kontynuować pracę dla ochrony najbardziej zagrożonych gatunków małp na świecie i przyjąłem stanowisko dyrektora Programu Ochrony Naczelnych w Wietnamie. Ten projekt rozpocząłem w roku 1987 więc jest to niejako powrót do źródeł. Tym samym odpłacę się naturze, bo w pewnym sensie pozwoliła mi ona spędzić ciekawe i godne życie w ogrodach zoologicznych, którym poświeciłem swoje życie zawodowe.
Współpraca z władzami miasta Wrocławia zawsze układała się dobrze i tak jest po dziś dzień. Bez ich pomocy nie byłbym w stanie zrealizować nawet małej części moich zamierzeń i pomysłów. Za to serdecznie dziękuję władzom miasta i całemu Wrocławiowi. Stanowczo zaprzeczam, że przyczyną mojego odejścia jest rzekomy brak kontaktu z Prezydentem. Wręcz przeciwnie, jesteśmy umówieni na kolejną rozmowę. Moje nowe wyzwania zawodowe nie oznaczają zerwania ze sprawami Wrocławia. Zawsze w miarę możliwości będę mu służył wiedza i doświadczeniem. Jestem spokojny, że wrocławskie zoo utrzyma swoją czołową pozycję.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za te wszystkie wspólne lata i do ZOObaczenia!
Radosław Ratajszczak
Prezes ZOO Wrocław
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.