Chcą rozdawać stypendia za pracę w gminnym ośrodku zdrowia
Każdy rok pobierania stypendium to rok po ukończeniu studiów do odpracowania w przychodni, oczywiście za pełne wynagrodzenie. Paweł Kisowski burmistrz Świerzawy przyznaje, że nie jest to tylko gwarancja na stabilne zatrudnienie zaraz po szkole dla studentów, ale też pewien rodzaj zabezpieczenia dla gminy.
- W naszej przychodni ta średnia wieku niebezpiecznie zbliża się do tego wieku emerytalnego i za chwilę nie będzie pielęgniarek. Lekarza jest bardzo ciężko zatrudnić, ich po prostu nie ma na rynku pracy. Czyli taki młody lekarz czy młoda pielęgniarka za stypendium będzie pracować przez ten okres taki, ile pobierał stypendium, a później najchętniej żeby został u nas w Świerzawie.
Student medycyny będzie otrzymywać dwa tysiące złotych, a studenta pielęgniarstwa półtora tysiąca przez dziewięć miesięcy roku akademickiego. Program stypendialny zyskał aprobatę radnych i od przyszłego roku akademickiego rusza nabór. O szczegółach mówi Paweł Kisowski, burmistrz Świerzawy.
- Stypendium będzie wypłacane w trzech wysokościach kwota zależy od rodzaju studiów. Warunek jest jeden, za każdy rok stypendium trzeba odpracować u nas, oczywiście za pełne wynagrodzenie po studiach w naszej przychodni, rok za rok. Ważne jest żeby kandydat studiował na polskiej uczelni i nie musi to być nasz mieszkaniec.
Przedstawiciele świerzawskiego magistratu mówią, że choć program rusza dopiero w przyszłym roku akademickim, to już odbierają telefony od zainteresowanych z całej Polski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.