Załoga wałbrzyskiego szpitala staje w obronie odwołanej dyrektor. Zarząd województwa nieugięty.
Swój protest skierowali do Zarządu Województwa. -Nie rozumiemy decyzji o odwołaniu, która zapadła w ubiegły piątek, powiedzieli naszemu reporterowi pracownicy szpitala. - Mamy nadzieję, że poskutkuje to przywróceniem Pani dyrektor.
Ich zdaniem decyzja była pochopna, a sposób przekazania odwołania pozostawia wiele do życzenia. Przypomnijmy, że Urząd Marszałkowski zarzucił dyrektor m.in nie przyłączenie się szpitala do programu pilotażu Centrum Zdrowia Psychicznego. Podczas spotkania przed szpitalem, do zarzutów zarządu odniosła się dyrektor Mariola Dudziak.
Przystąpienie do pilotażu miało być dla podwykonawcy nieopłacalne. Zdaniem wicemarszałka Marcina Krzyżanowskiego - nie jest to wystarczające wyjaśnienie, bowiem w innych szpitalach taki program udało
się uruchomić. -Brak programu to brak dodatkowego finansowania, wyjaśnia wicemarszałek.
Roman Szełemej - Prezydent Wałbrzycha przy wsparciu okolicznych samorządowców zarzuca Zarządowi Województwa podejmowanie pochopnych decyzji w trudnym, pandemicznym czasie. -To może sprowadzić zagrożenie dla setek tysięcy mieszkańców regionu, pisał tuż po opublikowaniu oświadczenia na swoim twitterze prezydent. Wicemarszałek Marcin Krzyżanowski - odpiera te zarzuty.
- Trudno jest mi się zgodzić z argumentacją, że w czasie pandemii nie można podejmować trudnych decyzji. Trudnych, ale dobrych dla pacjentów wałbrzyskiego szpitala, bo w takiej sytuacji nic nie moglibyśmy robić.
Tymczasem właściciel szpitala wyznaczył zastępstwo do czasu wybrania w konkursie nowego dyrektora. W szpitalu zarządzać będzie dotychczasowa dyrektor Zakładu Lecznictwa Odwykowego dla Osób Uzależnionych od Alkoholu w Czarnym Borze - Adriana Tomusiak. O decyzji dyrektor dowiedziała się podczas piątkowego spotkania w urzędzie we Wrocławiu. Mariola Dudziak, piastowała tą funkcję od 16 lat. W szpitalu pracuje od ponad 30.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.