Na Dolnym Śląsku brakuje lekarzy specjalistów
Przede wszystkim brakuje endokrynologów, chirurgów, okulistów, psychiatrów dziecięcych, geriatrów czy neonatologów. Powody są złożone. Zbyt mało miejsc na rezydenturach, zbyt mało możliwości szkolenia na uczelniach, czy wyjazdy świeżo upieczonych medyków za granicę. Oferty z zachodniej Europy są bardzo kuszące - przyznaje Izabela Lehman, rezydentka w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu:
Duże miasta, takie jak Wrocław, sobie poradzą, bo mają bogatsze ośrodki i ściągną do siebie specjalistów, ale w regionie sytuacja może się zrobić niebezpieczna - mówi Paweł Wróblewski, prezes Dolnośląskiej Izby Lekarskiej:
Z powodu braków kadrowych zamknięto tymczasowo "porodówkę" przy Chałubińskiego we Wrocławiu. Dyrekcja wciąż szuka kilku neonatologów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.