Wisła lepsza od CCC w szlagierze
W tym meczu brakowało może pięknych akcji i punktowych rekordów, ale nie zabrakło na pewno emocji. CCC do końca walczyło z Wisłą o zwycięstwo, ale "Biała Gwiazda" okazała się minimalnie lepsza.
Oba zespoły były wyjątkowo nieskuteczne, choć często niecelne rzuty wynikały ze świetnej obrony, na którą nastawiły się zarówna Wisła i CCC. Drużyna Krzysztofa Koziorowicza od początku musiała gonić rywalki, które szybko odskoczyły na kilka punktów. Przez prawie trzy kwarty tego dystansu nie udało się zmniejszyć, ale polkowiczanki nie pozwoliły Wiśle powiększyć prowadzenia. Kiedy w końcu "Pomarańczowe" wyszły na prowadzenie wydawało się, że zdobędą dwa punkty. Zabrakło jednak doświadczenia.
Wisła wróciła na prowadzenie i zagrała mądrze taktycznie. Na 5 sekund przed końcem Wisła prowadziła 50:47, a CCC miało dwa rzuty wolne. Sharne Zoll trafiła pierwszy, a potem celowo spudłowała licząc na zbiórkę którejś z koleżanek i dobitkę która doprowadziłaby do dogrywki. Natalija Trafimawa była blisko, ale piłka padła łupem Wisły.
CCC przegrało w szlagierze, bo zabrakło w zespole wsparcia dla Amishy Carter. Amerykanka rzuciła 14 punktów, a w walce o zbiórki nie miała sobie równych. Jej koleżanki spisały się jednak poniżej oczekiwań.
CCC Polkowice - Wisła Can-Pack Kraków 48:50 (14:18, 9:14, 14:9, 11:9)
CCC Polkowice - Amisha Carter 14, Natalija Trafimawa 9, Justyna Jeziorna 6, Sharne Zoll 5, Agnieszka Majewska 4, Joanna Walich 4, Małgorzata Babicka 3, Anna Pietrzak 3, Jene Morris 0.
Wisła Can-Pack Kraków - Erin Philips 13, Ewelina Kobryn 10, Katarzyna Krężel 9, Janell Burse 6, Magdalena Leciejewska 5, Paulina Pawlak 5, Anna Jelavic 2, Dorota Gburczyk-Sikora 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.