Mieszkańcy wsi koło Sobótki nie chcą budowy kopalni w swoim sąsiedztwie
- Już teraz odczuwamy negatywne skutki istniejącej kopalni w Nasławicach, choć ta leży znacznie dalej. Obawiamy się przede wszystkim kurzu, obawiamy się hałasu. Mimo że to kilka kilometrów dalej, wieczorami słychać kruszarki, widać to na drogach - kurz. Jeżeli w odległości 5 kilometrów odczuwamy skutki, to co będzie, jeżeli będziemy mieć kopalnie 500 metrów od nas - tłumaczył naszemu reporterowi Jacek Wierzbicki, mieszkaniec Kunowa:
Na wczorajszym spotkaniu z inwestorem i burmistrzem mieszkańcy okolic jednogłośnie sprzeciwili się inwestycji. By kamieniołom powstał, potrzebna jest zmiana sposobu zagospodarowania terenu, a jak powiedział później Radiu Wrocław burmistrz Sobótki Mirosław Jarosz, w takiej sytuacji nie widzi on szans na jego zmianę. - Ludzi nie chcą tutaj kopalni absolutnie, nie chcą jej dzisiaj, teraz, nie chcą jej w najbliższej przyszłości i ja podtrzymuje to stanowisko i nie widzę możliwości aby taka kopalnia tutaj powstała - mówi Radiu Wrocław Mirosław Jarosz:
Obawy mieszkańców budzą także kwestie środowiskowe - kopalnia powstać miałaby w otulinie Ślężańskiego Parku Krajobrazowego i powoli rozbierać jedno z jego wzgórz - "Górę Kunowską”.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.