Pod Wrocławiem rozbił się samolot
Niedaleko lotniska w podwrocławskim Szymanowie rozbił się niewielki samolot sportowy Zodiac. Ranny pilot został przetransportowany do szpitala we Wrocławiu.
Pilot, który leciał sam, jest przytomny. Lądował nie na pasie sportowego lotniska, ale w polu kukurydzy. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.
Amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu wnioskowała o zakazanie lotów tych samolotów w których od 2006 roku już sześć razy doszło do katastrofalnych w skutkach awarii. Rada wskazała cztery wypadki w USA i dwa w Europie, w których zgineło 10 osób.
W październiku 2008, władze lotnicze Holandii uziemiły wszystkie 12 egzemplarzy tego typu. Producent stwierdził jednak że przeprowadzone testy na samolocie Zodiac nie potwierdzają tezy postawionej przez radę bezpieczeńsywa
Zaprojektowany przez kanadyjską firmę Zenair samolot Zodiac należy to ultralekkich maszyn. Oferowany jest w zestawach do samodzielnego montażu lub na życzenie klienta, jako gotowy samolot.
O rzekomych wadach konstrukcyjnych samolotu można przeczytać w artykule Lotniczej Polski. Amatorzy latania mogą tam m.in. przeczytać:
"Zarówno te, ja i inne badania potwierdziły, że jeśli linki sterownicze umieszczone są według zaleceń producenta, mają odpowiednie napięcie i nie ma na nich luzu, problem flatteru w tym samolocie nie zaistnieje - wyjaśnił Heintz. Użytkownicy tego modelu powinni skontrolować działanie drążka i usunąć luzy na linkach sterowniczych".
Jak było w przypadku wypadku pod Wrocławiem, na razie nie wiadomo.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.