Ryszard Czarnecki: Decyzja o kandydowaniu na fotel prezesa PZPS jeszcze przede mną
Jak pan oceni szanse polskich siatkarzy na medal w Tokio?
Polscy siatkarze, dwukrotni mistrzowie świata, zmierzają prostą drogą do ćwierćfinału i tam będzie wielki bój o to, żeby po 41 latach awansować do pierwszej czwórki igrzysk olimpijskich. Ostatni raz to się udało na igrzyskach w Moskwie w roku 1980. No a potem będzie bój o to, żeby po raz drugi w historii polskiej siatkówki zdobyć medal olimpijski. Pierwszy raz to było w Montrealu i to był od razu medal złoty. Do tego nasi siatkarze deklarują wprost, że tego chce kapitan naszej reprezentacji Michał Kubiak. No ale to jeszcze przed nami. Na razie dwa mecze w grupie, potem ćwierćfinał i mam nadzieję, półfinał i finał.
A ile tych medali ostatecznie uda nam się zdobyć?
Na poprzednich igrzyskach w Azji, w Pekinie i mało kto o tym pamięta, że pierwszy medal na igrzyskach był dopiero ósmego dnia. Teraz pierwszy mieliśmy piątego. Ale oczywiście te wyniki są na pewno bardzo poniżej oczekiwań. Jednak uważam, że medal, ten pierwszy dla naszych wioślarek, dla naszej czwórki, gratulacje, on rozwiązał worek z medalami. Dzisiaj myślę, że będą kolejne. Liczę na nasze żeglarki i lekkoatletów, oczywiście siatkarze to też nasz faworyt. Jestem przekonany, że przekroczymy dwucyfrowy wynik, jeżeli chodzi na medale. Mam nadzieję, że będzie ich więcej niż na poprzednich 4 igrzyskach, a przypomnę, że w zasadzie od Aten 2004, Pekin 2008, Londyn 2012, Rio 2016, zawsze to było kilkanaście (10-11) medali, wierzę, że teraz będzie więcej.
Będzie pan startować na prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej?
Na razie jeszcze nie ma terminu walnego zgromadzenia sprawozdawczo-wyborczego. 12 sierpnia, po igrzyskach, mamy posiedzenie zarządu, wtedy ustalimy kiedy walne zgromadzenie będzie. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć, jak będziemy mieć termin, więc miesiąc przed nim oficjalnie będziemy wiedzieć ilu jest kandydatów. Na pewno będzie więcej niż dwóch. Ja zostałem zgłoszony przez mój macierzysty, przez nasz, Dolnośląski Związek Piłki Siatkowej, co jest dla mnie oczywiście zaszczytem, że krajanie mnie wspierają. Natomiast decyzji jeszcze nie podjąłem. Wszystko przed nami. Na pewno wszyscy chcemy, żeby siatkówka pozostała sportem narodowym jakim jest.
Co Polska może zrobić ws. Nord Stream 2?
Pole manewru jest więcej niż minimalne. Po zmianie legislacji w Białym Domu, mamy prezydenta, który jest najbardziej otwarty na argumenty Niemiec od czasu George'a W. Busha. Nastąpiło pewne porozumienie ewidentne niemiecko-amerykańskie. Ale też wbrew oczekiwaniom mamy taki mały reset relacji ze strony Waszyngtonu jeżeli chodzi o relacje z Federacją Rosyjską. Mamy takie dwa porozumienia: USA-Rosja, USA-Republika Federalna Niemiec, które nie powinny cieszyć naszego kraju, a także naszych sąsiadów. Natomiast trzeba grać, użyję metafory sportowej, na takim boisku jakie jest i trzeba walczyć o interesy. Ameryka będzie dalej sojusznikiem strategicznym. Importujemy uzbrojenia, o czym się mało mówi i dużo gazu, o czym się więcej mówi. Więc jeżeli USA chce, żebyśmy dalej importowali powinni traktować nas w dalszym ciągu jak za Trumpa, czyli sojusznika nr 1 w Unii Europejskiej.
Jest pan zaskoczony, że ten projekt gazociągu zostanie zrealizowany zgodnie z planem?
Jest to wyraźna zmiana polityki amerykańskiej w kontekście tego co było przez ostatnie 4 lata. Na pewno jest to jakaś nowa jakość, antyjakość. Źle się stało.
Kogo to wzmacnia, kogo osłabi?
Na pewno cieszą się Rosjanie, Niemcy, nie cieszą się Polacy, nasi sąsiedzi w regionie, czy to z Grupy Wyszehradzkiej, czy Bałtowie. Myślę, że to może też generować dalsze podziały na starą i nową Unię, to tak rykoszetem może nastąpić.
Jak by pan określił nasze relacje z Amerykanami?
Dla Amerykanów, którzy są mega pragmatyczni, znacznie ważniejsze jest sprzedanie nam elektrowni atomowej, czy dwóch elektrowni atomowych. Ale przecież Polska nie musi kupować z USA. Polska może kupić z Francji, przecież to nasz partner z Unii Europejskiej. Nasi amerykańscy partnerzy powinni o tym pomyśleć.
Kiedy do Polski trafią pieniądze z Unijnego Funduszu Odbudowy?
Jesienią. Myślę, że wtedy ta polska część planu odbudowy będzie już formalnie podpisana.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.