Ołtaszyn coraz droższy i popularniejszy, chociaż infrastruktura kuleje
Na ulicy Zwycięskiej swoje punkty otworzyło wiele restauracji, w których do tej pory mogliśmy zjeść tylko w Rynku. Jak grzyby po deszczu wyrosły bloki, nowoczesne biurowce i place zabaw. Osiedle przestało kompletnie przypominać wioskę sprzed lat. Nad jego rozwojem nie nadąża jednak infrastruktura. Szczególnie ta drogowa. Jednak zdaniem Macieja Wełyczko - redaktora osiedlowej Gazety Sąsiedzkiej paradoksalnie właśnie to zadecydowało o sukcesie Ołtaszyna.
- Słynny w całej Polsce korek na Zwycięskiej spowodował, że mieszkańcy żyją u siebie i w najbliższych okolicach. Ta konieczność jazdy do centrum Wrocławia jest coraz trudniejsza i coraz rzadsza. Rynek usług bardzo rozwija się więc na osiedlu. Jesteśmy niemal samowystarczalni. Mamy nawet dwa teatry.
-Zwycięska zaczyna przypominać ulicę Świdnicką. Jest pełna sklepów, restauracji, kawiarni, ekologicznych punktów, mówi Małgorzata Zabokrzycka, która urodziła się na Ołtaszynie, ale zauważa też minusy -Szkoły są przepełnione, na drogach jest tłoczno, trudno wyjechać z osiedla. To się robi coraz bardziej uciążliwe.
Nad rozwiązaniem tego problemu pracuje m.in Biuro Rozwoju Wrocławia. Wiadomo, że przy Zwycięskiej - prawdopodobnie w 2025 roku powstanie nowa, wielka szkoła. Nie ma planów by poszerzyć ul. Zwycięską, ale urzędnicy mają nadzieję, że powstanie kolejnych odcinków Wschodniej Obwodnicy Wrocławia odciąży Ołtaszyn. Nie tracimy też nadziei, że w końcu pojawią się tam także tramwaje - mówi wicedyrektor Przemysław Matyja:
Połączenie kolejowe przez Ołtaszyn na linii Wrocław- Świdnica powstanie jeszcze w tym roku. Dzięki niemu mieszkańcy osiedla dostaną się dynamicznie np. na Dworzec Kolejowy. Są jednak obawy, że to jeszcze bardziej wydłuży korki. Mimo tych problemów, ceny mieszkań na Ołtaszynie, w krótkim czasie bardzo poszybowały. Jak donoszą mieszkańcy, jeszcze 5 lat temu można było znaleźć mieszkanie za 5-7 tys. zł za m2, teraz ceny oscylują w okolicy 12 tys. zł za m2.
Wg danych Biura Rozwoju Wrocławia w południowej części Krzyków przybyło w ciągu kilkunastu lat 20 tys. mieszkańców. Oficjalnie, bo nieoficjalnie jest ich dużo więcej. Wiele osób nie melduje się bowiem w faktycznym miejscu zamieszkania.
[POSŁUCHAJ CAŁEGO PROGRAMU]
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.