Niedziela w Tokio: Dobry początek żeglarzy, wygrana Hurkacza, udany dzień gospodarzy

BT, PAP | Utworzono: 2021-07-25 17:36 | Zmodyfikowano: 2021-07-25 17:36

Deskarze rozegrali zgodnie z harmonogramem po trzy wyścigi. W inauguracyjnym starcie Klepacka była czwarta, drugi wygrała, ale w trzecim dotarła na metę na 14. pozycji. Ten wynik poszedł jednak do tzw. odrzutki, dzięki czemu brązowa medalistka igrzysk z Londynu z 2012 roku jest w gronie 27 zawodniczek druga.

Prowadzi aktualna mistrzyni olimpijska i Europy oraz brązowa medalistka czempionatu globu Francuzka Charline Picon.

Z kolei Myszka zaczął zmagania od 11. miejsca, ale w kolejnych wyścigach poprawił swoje notowania – był czwarty oraz szósty, co daje mu ogólnie siódmą lokatę. Dość niespodziewanie stawkę 25 żeglarzy otwiera Szwajcar Mateo Sanz Lanz.

W klasie Laser Radial wśród 44 zawodniczek 17. jest debiutująca w igrzyskach Magdalena Kwaśna.

Do drugiej rundy rywalizacji tenisistów awansował Hubert Hurkacz, który pokonał Australijczyka Luke'a Saville'a 6:2, 6:4. Pierwotnie miał grać z Węgrem Martinem Fucsovicsem. "O zmianie rywala dowiedziałem się podczas przedmeczowej rozgrzewki" - przyznał Polak.

Zakończyła udział w olimpijskich zmaganiach Magda Linette, która najpierw przegrała z trzecią w światowym rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką 2:6, 1:6, a następnie w deblu w parze z Alicją Rosolską nie sprostały Amerykankom Bethanie Mattek-Sands i Jessice Pegule 1:6, 3:6.

W niedzielę jedna z groźnych rywalek ubyła Idze Świątek. Odpadła z turnieju liderka światowego rankingu Ashleigh Barty. Liderka światowego rankingu i triumfatorka niedawnego Wimbledonu przegrała z Hiszpanka Sarą Sorribes 4:6, 3:6. Polska tenisistka we wtorek spotka się z Hiszpanką Paulą Badosą w meczu o awans do 1/8 finału.

Od wygranej z Marokańczykami Mohamedem Abichą i Zouheirem Elgraouim 2:0 turniej w stolicy Japonii zaczęli siatkarze plażowi Michał Bryl i Grzegorz Fijałek. W sobotę na otwarcie wygrali też Piotr Kantor i Bartosz Łosiak, ale najtrudniejsi grupowi rywale dopiero przed biało-czerwonymi.

Długo w ucieczce jechała Anna Plichta, ale ostatecznie nie udało się zająć wysokiej lokaty. Po samotnej akcji wygrała jedna z towarzyszek Polki przez wiele kilometrów Anna Kiesenhofer. Z zawodu matematyczka - i jak sama siebie określa "amatorka na dwóch kółkach" - zadziwiła siebie i świat. Austria zdobyła pierwsze olimpijskie złoto w kolarstwie od 1896 roku i pierwsze ogólnie od 2004 roku.

Na podium obok niej stanęły znacznie bardziej doświadczone Holenderka Annemiek van Vleuten i Włoszka Elisa Longo Borghini. Pierwsza z nich samotnie mijając "kreskę" miała uniesione ręce do góry i szeroki uśmiech - dopiero w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że myślała, iż... wygrała.

"Zmierzając do mety byłam pewna, że jestem pierwsza. Zresztą nie tylko ja byłam zaskoczona. Pytałyśmy się siebie nawzajem, kto wygrał. To najważniejszy wyścig od pięciu lat, a ja w trakcie rywalizacji nie mam żadnej informacji. Nie miałam pojęcia, jak wygląda sytuacja na trasie. To nie jest profesjonalne" - krytykowała organizację Holenderka.

Dwie polskie osady - dwójka podwójna Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup oraz czwórka bez sterniczki: Maria Wierzbowska, Olga Michałkiewicz, Monika Chabel, Joanna Dittmann - awansowały do finału olimpijskich regat. Łącznie już cztery załogi będą w środę walczyć o medale. Z powodu spodziewanego załamania pogody w poniedziałek i wtorek regaty zostaną wstrzymane.

Udział w igrzyskach zakończyli z Polaków w niedzielę m.in. pięściarze Sandra Drabik i Damian Durkacz i tenisistka stołowa Natalia Partyka, nie powiodło się też biało-czerwonym w szermierce, pływaniu i strzelectwie.

Udany dzień mieli gospodarze, którzy czterokrotnie wysłuchali swojego hymnu. Do historii sportu przejdzie rodzeństwo judoków Uta i Hifumi Abe, które wywalczyło złote medale w ciągu kilkunastu minut. Podobnie jak Yuto Horigome, który został pierwszym mistrzem olimpijskim w jeździe na deskorolce. Czwartym japońskim mistrzem olimpijskim został w niedzielę pływak Yui Ohashi.

Z pięcioma złotymi gospodarze igrzysk awansowali na drugie miejsce w tabeli medalowej. Prowadzą Chińczycy - sześć, w tym trzy w podnoszeniu ciężarów. Reprezentanci tego kraju wygrali na razie wszystkie trzy konkurencje w tej dyscyplinie.

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.