Szymon Hołownia: Przydałyby się nam 3 osoby (...) Gowin został oszukany przez Kaczyńskiego
Czy pan był kiedyś wyborcą Donalda Tuska? Wyborcą Platformy Obywatelskiej?
Byłem, byłem. W wyborach w 2005 roku głosowałem na Donalda Tuska. Przez długie lata głosowałem też na kandydatów Platformy Obywatelskiej. Ale później przestałem być wyborcą Platformy Obywatelskiej.
Dlaczego?
Dlatego, że ta partia nie miała moim zdaniem propozycji, która byłaby moim zdaniem atrakcyjna, ciekawa. Zapędziła się gdzieś w swoim takim pomyśle na bycie polityczną średnią, w sensie takim, że nie robimy ani w prawo, ani w lewo. Mam też żal do Platformy, że przed 2015 tak prowadziła polskie sprawy, że nie pozakładała bezpieczników i tak że tak powiem utorowała drogę, przed różne swoje decyzje, do zwycięstwa PiS-u, że PiS jest teraz w stanie demolować kolejne sekcje naszego ustroju. To też jest coś co moim zdaniem Platformę obciąża. Ona po prostu przestała być na pewnym etapie dla mnie propozycją. Ślubu z nią nie brałem, więc musiałem się zmienić.
Cieszy pana powrót Tuska do polskiej polityki?
Nie umiem tego ocenić w takich kategoriach. Na pewno jest dla nas wyzwaniem, dla nas jako ruchu Polska 2050, dlatego że pojawił się silny bez dwóch zdań gracz, który zaproponował taką twardą, nawet miejscami mam wrażenie agresywną retorykę i jasną polaryzację. Tzn. tu jest metafizyczne dobro, metafizyczne zło, nie ma żadnych szarości, nie ma nic pośrodku, jesteśmy na wojnie i to na świętej wojnie. A z drugiej strony to też jest coś co będzie w jakiś sposób przetasowywało, zmieniało tę scenę w ciągu najbliższych miesięcy. Nie umiem powiedzieć w jakim kierunku na dzisiaj. Jak wieje wiatr i zaczynają się sztormy to chyba jednym z najbardziej sensownych rozwiązań jest po prostu robić dalej swoje, skupić się na tym co ma się samemu do zrobienia i zaoferowania ludziom, bo na inne rzeczy wpływu się nie ma.
Czy nie obawia się pan, że Tusk z Platformą w pewnym sensie przykryją i nakryją was? Że teraz będzie powrót do jak to niektórzy ujmują, duopolu PiS-PO?
"Nie damy się przykryć przez polaryzację sceny politycznej, jesteśmy dużym ruchem" @szymon_holownia @prwpl
— Polska 2050 (@PL_2050) July 14, 2021
W jakimś sensie na pewno będzie. Ale my się tak łatwo nie damy przykryć. My jesteśmy już dużym ruchem i to nie będzie proste wygenerować tutaj jakiś efekt przykrycia, choć oczywiście wielu będzie się starać, w tym przypuszczam, że niektórzy politycy Platformy też. Na pewno jest tak, że w Polsce mamy około 24-25% takiego żelaznego elektoratu Platformy, który ucieszył się w tej chwili, ma swoje gody polityczne, idzie na PiS, będzie walczył. Mamy pewnie jakieś drugie tyle, około 25%, może trochę więcej betonowego elektoratu, żelaznego elektoratu Prawa i Sprawiedliwości. Kilka procent Konfederacji, kilka procent Lewicy. Już nawet z samej matematyki widać coś, co nam wyszło w bardzo dużych badaniach segmentacyjnych, które zrobiliśmy, bardzo przekrojowych, że w Polsce jest 30 % elektoratu do którego nikt nie mówi. To są ludzie, którzy nie głosują ani na PiS, ani na Platformę i jedną i drugą frakcją są po prostu rozczarowani, nie chcą żadnych wojen w Polsce, nie chcą jakiś podziałów, chcą po prostu sprawnie funkcjonującego państwa i ręce im opadają kiedy patrzą na to co się tutaj dzieje i to jest nasze łowisko. Ja nie wiem ile nam się uda z tego łowiska przekonać. Czy to będzie 5 czy 7 %? Ale to jest dla nas ten punkt odniesienia. Będziemy starali się zrobić wszystko, żeby w ciągu tych najbliższych kilku, czy kilkunastu miesięcy do wyborów doprowadzić do sytuacji, w której Polacy będą mieli wybór. Bo pojawienie się Donalda Tuska też oznacza, że po tej stronie pojawia się konkurencja. Może można wybrać. Że już nie jest się skazanym na PiS albo Platformę, tylko jest wybór między jedną a drugą propozycją, jedną bardziej wojenną, drugą bardziej programową. Może to jest dobra wiadomość dla wielu wyborców.
"W Polsce jest 30 proc. elektoratu, do którego nikt nie mówi. Ci ludzie nie chcą podziałów, nie chcą wojny PO-PiS. To jest dla nas punkt odniesienia. Do wyborów chcemy pokazać tej grupie Polaków i innym, że mają wybór" @szymon_holownia @prwpl
— Polska 2050 (@PL_2050) July 14, 2021
Mówił pan o wyborach w perspektywie kilku miesięcy, czy pan spodziewa się przedterminowych wyborów? Czy Jarosław Gowin może opuścić obóz Zjednoczonej Prawicy?
Nie wiem jak będzie, dlatego że ja już wiele rzeczy wypowiadałem z dużym przekonaniem i wielu moich znajomych na scenie też wypowiadało z dużym przekonaniem. Jeszcze wracając do tej sytuacji, która ma miejsce w Platformie, proszę zwrócić uwagę, że już mieliśmy parę efektów w Platformie. Mieliśmy efekt Budki, po którym był skok sondażowy i nowe rozdanie, mieliśmy efekt Trzaskowskiego, po którym był skok sondażowy i nowe rozdanie, teraz mamy efekt Tuska, po którym jest skok sondażowy i nowe rozdanie, tylko to się zawsze kończyło wygraną wyborów przez PiS. Żeby doszło jednak do czegoś więcej, żeby Platforma zrozumiała, a myślę, że niedługo zacznie to rozumieć, że ona sama żadnych wyborów z PiS-em nie wygra, bo już 6 razy przegrała, to musi się na tej scenie dużo głębsze przetasowanie dokonać. To nie będzie jednym graczem tutaj Platforma, która będzie rozdawała karty, czy nawet my. Jeżeli pan pyta o tamtą stronę, to ja też już słyszałem tysiąc razy, że Gowin już się zbiera, że już nie może wytrzymać, że kolejne upokorzenia. Ale na ile ja czytam jego komunikaty, które wysyła i na ile mogę powiedzieć coś, no nie z pewnością ale jednak z jakimś głębokim przekonaniem, to myślę, że to już jest bardzo blisko. Pójdzie o Polski Ład. Myślę, że Gowin został tak oszukany przez Kaczyńskiego przy okazji Polskiego Ładu, a to uderza w taki absolutny fundament jego elektoratu, te rozwiązania, które Polski Ład proponuje, że tym razem już się nie będzie oszczędzał i nie będzie już dłużej hamletyzował w swoim własnym stylu. To myślę, że to już jest bardzo blisko. Nie w takim sensie blisko, jak Antoni Macierewicz zapowiadał, że jesteśmy blisko prawdy o Smoleńsku, tylko, że to jest raczej kwestia tygodni a nie miesięcy.
"Już wiele razy słyszałem, że J. Gowin się zbiera, że nie może znieść tych upokorzeń i wydaje mi się ze jest już bardzo blisko. Polski Ład mocno uderza w elektorat J. Gowina" @szymon_holownia @prwpl
— Polska 2050 (@PL_2050) July 14, 2021
A to nie będzie polityczny koniec Jarosława Gowina? Czy jemu się opłaca wyjść z rządu?
A opłaca mu się zostać w Zjednoczonej Prawicy, która z jednej strony wypłukuje mu jego elektorat, który jeszcze ma i robi to bardzo skutecznie, podkrada posłów, niektórych z nich szantażuje, obiera go do kosteczki z jakiegokolwiek wpływy, a i tak wiadomo, że nie weźmie go na następne listy wyborcze?
Ale przynajmniej w tej chwili jest.
Prawda jest taka, że Gowin miał najmocniejsze karty do zagrania na wiosnę tego roku, kiedy mógł być czynnikiem, który odwróciłby większość w tym Sejmie. Ale wtedy jeszcze się wahał, jeszcze hamletyzował. Teraz jego wartość, już mówiąc tak zupełnie wprost, rynkowa, polityczna jest mniejsza. Natomiast jeszcze jakąś wartość przedstawia ten jego projekt polityczny. Przypuszczam, że to teraz jest ten moment, ostatni moment, naprawdę ostatni z ostatnich, w którym może decydować się na zmianę barw. Ja nie wiem to się skończy, podkreślam jeszcze raz.
A pan by "przytulił" Jarosława Gowina?
Mam inne preferencje, jeżeli chodzi o przytulanie.
Ale to może być taki męski uścisk, taki przyjacielski.
Tu też mam inne preferencje.
Czyli nie będzie "misia" z Gowinem?
Nie. Chociaż zauważyłem jaką ekscytację i podniecenie wśród dziennikarzy Sejmowych wywołał fakt, że ostatnio mijaliśmy się na konferencjach prasowych i kiedy przywitaliśmy się, powiedzieliśmy sobie "cześć", "dzień dobry", to widziałem te wszystkie lufy aparatów w naszą stronę wymierzone. Jak to tutaj się ułoży? Nie wiem. My nie planujemy żadnych sklejeń politycznych z Gowinem. Ale proszę pamiętać, że my nie jesteśmy jedynym środowiskiem po tej stronie sceny politycznej, które istnieje. Na czuja myślałbym o tym, że Koalicja Polska, że PSL jest takim miejscem z którym Gowin może próbować coś budować. Ale to nam pokaże przyszłość, to nam pokażą przyszłe tygodnie.
Czyli miś z Gowinem wykluczony?
Misia nie, męski uścisk dłoni jak najbardziej. Taką przyjęliśmy praktykę, taki przyjęliśmy zwyczaj w relacjach z tym politykiem i myślę, że to na razie wystarczy. Wie pan, że ja jestem dość chłodny w takich relacjach międzyludzkich.
Ja to akurat wiem.
Pan wie, że szybko nie przekraczam granic. Musimy jeszcze bliżej się poznać. To nie tak szybko, to nie piekarnia.
Czy prawdą jest, że po wakacjach szykuje pan kolejne transfery?
My cały czas jesteśmy w rozmowach z politykami, różnymi politykami. Natomiast to nie jest tak, że my mamy jakąś transferomanię i transferoobsesję, że teraz musimy zbudować jak najliczniejszą reprezentację w Sejmie.
Ale to może ostatni moment, żeby kogoś wyłowić?
Wysokie kwantyfikatory już też sobie odłożyłem na półkę, już wiem, że w polityce nie ma nigdy zawsze, ostatni, ostatnie momenty okazują się często tymi przedostatnimi, to się wszystko zmienia, dzień w dzień praktycznie. My patrzymy na to naprawdę pragmatycznie. mamy w tej chwili 7 posłów i senatora, 8 osób w kole parlamentarnym, i widzimy jak bardzo potrzebujemy, tak technicznie, może jednej albo dwóch osób, po to, żeby mówiąc kolokwialnie ogarnąć Sejm. My robimy dzisiaj robotę 50-60 ludzi spokojnie w tym kole, takiego dużego klubu parlamentarnego, a robimy to kilkoma osobami. Obejść wszystkie komisje, zrobić wszystkie wystąpienia, napisać wszystkie interpelacje, to ci posłowie naprawdę siedzą tam od 7. do 1-2. w nocy. Ze 2 osoby jeszcze czy 3 by nam się pewnie przydały z takiego technicznego powodu.
"Jesteśmy cały czas w rozmowach z różnymi politykami. Mamy 7 posłów i senatora, widzimy, że technicznie potrzebujemy 1-2 posłów, żeby ‘ogarnąć’ Sejm. Dzisiaj robimy robotę 50-osobowego klubu" @szymon_holownia @prwpl
— Polska 2050 (@PL_2050) July 14, 2021
No to kiedy?
Nie wiem. Być może na jesieni. Na pewno nic w najbliższych dniach. My też musimy być pewni, że to jest ta osoba, tak jak te, które mieliśmy do tej pory, która pozwoli nam zrobić taki butikowy produkt, takie butikowe koło parlamentarne, które rzeczywiście jest wysokiej jakości i skoncentrowane na robocie, a nie na tym, żeby prężyć muskuły bez sensu.
A jak wygląda wasza kondycja finansowa?
Mogłoby być lepiej. Do czego serdecznie zachęcamy, żeby ten stan poprawić. Zbieramy. Ja naprawdę czasami jak patrzę na to, że koledzy z dużych firmy politycznych robią politykę, że ich stać na to, żeby z dnia na dzień wyjść na event kosztujący pewnie z 200 tysięcy złotych i go zrobić, albo np. zrobić jaką megaakcję w internecie i pokupować jakieś dotarcie czy reklamy, no to trochę zazdrość we mnie wzbiera. Ale my nie mamy wyjścia. Finansujemy się od 2 lat z datków ludzi, nic się w tej sprawie nie zmieniło. Nie możemy narzekać na ofiarność ludzi. Mam nadzieję, że ona będzie nam towarzyszyła aż do momentu kiedy wygramy wybory. Nie mamy innego wyjścia. Zbieramy te kilkaset tysięcy złotych miesięcznie, kilkaset tysięcy złotych miesięcznie wydajemy. Pewnie lepiej byłoby mieć więcej.
To sporo.
Tak, ale wiem pan, to jednak jest olbrzymia organizacja. Gramy na dodatek w lidze z organizacjami, które mają po 20-30 milionów z budżetu państwa, z naszym podatków. My mamy wielokrotnie mniej, a dowozimy jakość naprawdę pierwszej ligi. Mówię o moich współpracownikach. Więc to jest duży wysiłek, duże wyzwanie i jedziemy do przodu.
"W czasie wakacji objedziemy wszystkie polskie powiaty w ramach akcji #PoznajmySię Jutro będę w świętokrzyskim. Ludzie przychodzą, chcą słuchać, jest nadzieja. Polska powiatowa jest bliska naszemu sercu" @szymon_holownia @prwpl
— Polska 2050 (@PL_2050) July 14, 2021
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.