Triathlon dla Januszy i Grażyn nad Zalewem Sulistrowickim
Choć to impreza “bez napinki” jak tłumaczy organizatorka Monika Jackowicz, to jednak przyświeca jej także ważny cel - wsparcie osób niepełnosprawnych. - To jest triathlon jedyny w swoim rodzaju, który jest przeznaczony wyłącznie dla amatorów. Po prostu taki bez napinki. Wśród naszych uczestników są też osoby niepełnosprawne, tandemy z osobą niepełnosprawną. Osoby które startują z tymi osobami niepełnosprawnymi, to też są doświadczeni triathloniści. Chodzi o to aby wziąć udział i dobrze się bawić.
Dystans nie jest wymagający, a nagroda za wygraną całkiem wygodna. - To są trzy dyscypliny, można ją pokonać indywidualnie czyli 300 metrów pływania, 17 kilometrów roweru oraz 5 kilometrów biegu. Można to też zrobić w sztafecie jeśli ktoś nie jest w stanie zrobić tego sam. W tym roku nagrodą dla pierwszego Janusza i pierwszej Grażyny będzie skórzany fotel, tak aby odpocząć oczywiście po tym triathlonie - dodaje Monika Jackowicz.
Chętni do zastania Januszem oraz Grażyną mają czas do 15 lipca, tego dnia zamykają się zapisy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.