Po kilku dniach emocji, szpital w Oleśnicy przeprasza za "słynny" wpis
Profil "BabkiBabkom" prowadzi znana i ceniona ginekolog dr Gizela Jagielska. W jednym z najświeższych postów widzimy stojącą przodem szczupłą pani doktor. Do zdjęcia dołączony jest komentarz: - "To jest Ewa. Ewa jest naszą neonatolożką. Jej bombelek w brzuchu ma już 30 tygodni. A Ewa wygląda jak Ewa. Bądź jak Ewa, zamknij lodówkę i jedz dla dwojga a nie za dwoje. Ułatwisz życie nam i sobie". Po publikacji ruszyła lawina krytyki. Pod postem pojawiło się ponad 7 tys. komentarzy.
Dziś nie można ich już odczytać - szpital uniemożliwił odczytywanie i dodawanie komentarzy. Wśród komentujących były osoby, które stanęły w obronie lekarki, ale miażdżąca większość to ostra krytyka wpisu.
Dr Gizela Jagielska weszła w dyskusję z internautami: - Wspieranie podczas porodu to nie wspieranie w zamienianiu się w wieloryba. Zdaje się że to odmienne kwestie, pisze w odpowiedzi na komentarz jednej z internautek. -To przelało czarę goryczy - mówi młoda mama, która właśnie spodziewa się drugiego dziecka.
Zainterweniować postanowił Rzecznik Praw Pacjenta. "Wyrażam swoje największe oburzenie. Wpisy mają na celu jak się wydaje zawstydzenie osób otyłych, ich szykanowanie. Tym bardziej bulwersujący jest fakt, że robi to lekarz" - czytamy w oświadczeniu, w którym Rzecznik nawołuje szpital do oficjalnych przeprosin na stronie placówki. Dyrektor szpitala Przemysław Magiera przekonuje jednak, że post miał mieć jedynie charakter edukacyjny
Głos na profilu internetowym "BabkiBabkom" zabrała w końcu także sama autorka tekstu - dr Gizela Jagielska. Z jej ust nie pada słowo przepraszam, ale ginekolog zapewnia, że jej intencją nie było by kogokolwiek obrazić. Przeprosiny - zgodnie z życzeniem Rzecznika Praw Pacjenta znalazły się natomiast na oficjalnej stronie Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy.
Po kilku dniach milczenia głos zabrała w końcu także sama autorka tekstu - dr Gizela Jagielska. W jej najnowszym poście na koncie "BabkiBabkom" czytamy - "Jeśli dotknęły Cię moje słowa to wiedz, że nie taka była moja intencja. Być może ich forma nie jest do strawienia przez każdego i to rozumiem. Możesz mnie nie lubić, mieć mnie za nic, życzyć wywalenia z roboty, stuknięcia głową w ścianę i wszystkiego innego czego mi tu życzyliście, ale nie zmieni to faktu, że otyłość to choroba, która sieje spustoszenie". Słowo przepraszam jednak z jej ust nie padło. przeprosiny znalazły się natomiast na oficjalnej stronie szpitala.
Całego programu można posłuchać tutaj:
Cz. 1:
Cz. 2:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.